Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem, Polska będzie dalej wspierała Ukrainę. - Jednak nasi partnerzy muszą wiedzieć, że polityka kieruje się regułą wzajemności w relacjach - zaznaczył. Na zaproszenie Nawrockiego przyszli dyplomaci aż z kilkudziesięciu krajów.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
W Sejmie odbyło się organizowane przez klub PiS spotkanie z korpusem dyplomatycznym w Polsce, czyli ambasadorami i szefami zagranicznych placówek w Warszawie. Podczas konferencji Nawrocki wygłosił wystąpienie dotyczące polityki zagranicznej, w tym relacji z Ukrainą i ze Stanami Zjednoczonymi.
Nawrocki powiedział, że w sprawie Ukrainy "Polska zrobiła i robi więcej niż by się nam wydawało, że możemy zrobić". "Mamy poczucie dobrze wykonanej pracy w stosunku do naszego partnera, który był w egzystencjalnym zagrożeniu za sprawą postsowieckiej Federacji Rosyjskiej" - powiedział, zwracając uwagę na przyjęcie ukraińskich uchodźców i przekazanie sprzętu wojskowego.
"Ukraina, nasi partnerzy, muszą jednak wiedzieć, że polityka kieruje się regułą wzajemności w relacjach. I my będziemy dalej, gdy zostanę prezydentem, wspierać Ukrainę przed zagrożeniem wrogiej także wobec nas Federacji Rosyjskiej, to jest rzecz oczywista"
- powiedział Nawrocki.
"Jednocześnie Polska reprezentuje, i to chcę jasno podkreślić, swój interes i swoje społeczeństwo. Nie może więc sobie pozwolić na działania, które będą uderzać w naszą własną gospodarkę, w rolnictwo, w zasobność portfeli Polaków"
- dodał Nawrocki.
Na wystąpienie Karola Nawrockiego o polityce transatlantyckiej Rzeczpospolitej i powrotu do niej gdy zostanie Prezydentem RP, przyszli przestawiciele kilkudziesięciu ambasad w Polsce.
— Max Hübner (@HubnerrMax) January 16, 2025
No, powiem szczerze, że szok. pic.twitter.com/wlppyz08ZC
Nawrocki, nawiązując do rozpoczęcia regularnej rosyjskiej agresji na Ukrainę 24 lutego 2022, powiedział, że "to Polska budziła swoich europejskich partnerów w ostatnich dniach lutego 2022 roku". "Polski prezydent apelował do przywódców wolnego świata, a polski premier odwiedził Berlin i kanclerza Niemiec, żeby zaangażował się bardziej niż poprzez wysyłkę 5 tys. hełmów (...). Gdyby nie wsparcie naszego kraju Ukraina mogłaby upaść w pierwszych dniach wojny, mimo bohaterstwa, zaangażowania i poświęcenia ukraińskich sił zbrojnych" - powiedział.
A co to za korek na ul. Wiejskiej? To ambasadorzy, z którymi za chwilę w Sejmie spotka się @NawrockiKn! Ogromne zainteresowanie ze strony korpusu dyplomatycznego! pic.twitter.com/lMpzhfgX1E
— Mateusz Kurzejewski (@MKurzejewski) January 16, 2025