- Stańmy wspólnie w obronie fundamentalnych wartości i postawmy bezprawiu kres! - czytamy na platformie X Prawa i Sprawiedliwości, gdzie opublikowano spot wzywający do sprzeciwu wobec działań obecnej władzy. - Musimy stawić opór. Zróbmy to razem, wspólnie, 11 stycznia 2024 r. pod Sejmem - apeluje prezes partii Jarosław Kaczyński.
11 stycznia 2024 r. w Warszawie odbędzie się protest przeciwko dyktatowi siły i łamania prawa. "Wzywamy wszystkich Polaków, którym bliskie są ideały wolności, by wzięli udział w proteście - 11 stycznia, godz. 16.00, Sejm RP" - zapowiadał niedawno rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek. Odbędzie się wówczas "Protest Wolnych Polaków".
"To ten moment, w którym państwo chcą uświadomić Polakom, że zagrożenia są realne?" - to pytanie od Katarzyny Gójskiej usłyszał w specjalnym wywiadzie dla Telewizji Republika prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Właśnie o to chodzi. Liczymy na to, że to będzie poważna demonstracja i że pozwoli na uświadomienie wielu naszym obywatelom, że stan, w którym się znajdujemy, jest groźny - odpowiedział lider opozycji.
- Jest potrzeba kontynuacji tej akcji oporu wobec tego, co dzieje się w Polsce i wobec tego, co ma się stać z Polską, jeżeli te plany europejskie, w gruncie rzeczy niemieckie, zostaną zrealizowane.
– wskazał.
Dzisiaj natomiast w mediach społecznościowych PiS pojawił się spot zachęcający Polaków do wzięcia udziału w planowanym proteście.
- Musimy wspólnie postawić bezprawiu kres. Musimy stawić opór. Zróbmy to razem, wspólnie, 11 stycznia 2024 r. pod Sejmem - apeluje prezes partii Jarosław Kaczyński.
🔴 Bądźmy razem 11 stycznia o godz. 16:00 pod Sejmem RP na #ProtestWolnychPolaków!
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) January 4, 2024
✌️ Stańmy wspólnie w obronie fundamentalnych wartości i postawmy bezprawiu kres!
⛔ STOP dla zamachu na media publiczne
⛔ STOP dla przymusowej relokacji imigrantów
⛔ STOP odbieraniu naszej… pic.twitter.com/kCC2Z7lHVB
Jak mówi portalowi Niezalezna.pl Michał Włodarczyk (Prawo i Sprawiedliwość), 11 stycznia będzie okazją, aby wyrazić stanowczy sprzeciw wobec zamachu na media publiczne oraz łamania przez rząd Donalda Tuska zasad demokratycznego państwa prawa.
- W grudniu zeszłego roku tzw. „demokratyczna” władza podjęła bezprawne działania, m.in. łamiąc artykuł 87 Konstytucji RP. Ustawa zasadnicza jasno określa katalog powszechnie obowiązujących źródeł prawa i nie wymienia w nim uchwał Sejmu. W świetle polskiej Konstytucji, Sejm za pomocą uchwał reguluje 1) swoją organizację wewnętrzną i porządek prac oraz tryb powoływania i działalności organów Sejmu lub 2) wyraża swoje stanowisko, czyli opinię, w różnych kwestiach, jeśli uzna to za potrzebne. W tym miejscu trzeba wyraźnie powiedzieć, że uchwały Sejmu nie mogą naruszać prawa powszechnie obowiązującego, a ich treść nie może być sprzeczna ani z Konstytucją, ani z ustawami
- wskazuje Włodarczyk.
- Złamanie przez obecną koalicję rządową art. 87 Konstytucji RP nie tylko podważa podstawy naszego porządku prawnego, ale również stwarza realne zagrożenie dla demokracji. To kwestia, która dotyczy każdego z nas, niezależnie od przekonań politycznych. Chciałbym zaapelować do wszystkich, aby wzięli udział w proteście, który odbędzie się 11 stycznia br. o godzinie 16:00 przy ul. Wiejskiej. Zaprotestujmy, aby wspólnie bronić wartości, które stanowią o sile i pięknie naszego demokratycznego społeczeństwa
- dodaje.