Władysław Kosiniak-Kamysz miota się od prawa do lewa. Widać wyniki wyborów dały mu do myślenia. Dziś wspólnie z Grzegorzem Schetyną wyrazili intencję podjęcia rozmów o wspólnych koalicjach. Będziemy szukać porozumienia wszędzie tam, gdzie jest to możliwe i wspierać wszystkich samorządowców, którzy chcą współpracować - powiedział w Chorzowie szef Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Lider PSL powiedział dziś na briefingu z szefem PO, że wybory samorządowe "były swoistą obroną polskiej samorządności, były o polskiej samorządności, o państwie demokratycznym, samorządowym, a przez to sprawiedliwym".
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że dla PSL polityka bez wartości nie ma znaczenia.
- Dlatego jednoznacznie mówiliśmy, że po wyborach będziemy rozmawiać i będziemy chcieli współpracować z innymi stronnictwami, podmiotami samorządowymi - powiedział lider PSL.
Wspólnie z przewodniczącym Schetyną wyrażamy intencję podjęcia rozmów o wspólnych koalicjach dla Śląsku, ale tak naprawdę we wszystkich województwach, w których możemy współpracować, a to jest większość województw w Polsce, to jest przynajmniej 10 województw. Oczywiście nie we wszystkich w dwójkę jesteśmy w stanie stworzyć takie koalicje
- powiedział Kosiniak-Kamysz.
Dlatego, jak mówił, zaprosił do rozmów przedstawicieli SLD, Bezpartyjnych Samorządowców.
Będziemy szukać porozumienia wszędzie tam, gdzie jest to możliwe na rzecz lokalnych społeczności z formacjami samorządowymi, mówię oczywiście o tym poziomie sejmikowym, o poziomie wojewódzkim
- powiedział lider PSL.
- Będziemy wspierać wszystkich samorządowców, którzy chcą współpracować. Nie będziemy dzielić środków europejskich (...) przez pryzmat partyjnej legitymacji, bo nigdy tak nie robili ani samorządowcy z PSL, a z PO - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Apelował do mieszkańców o udział w drugiej turze wyborów.