Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Jatka na lewicy. Jaruzelska i awantura o miejsce na liście SLD. „Żądam wyjaśnień”

- W związku ze sprzecznymi informacjami chciałabym się dowiedzieć, kto jest odpowiedzialny za to, że nie znalazłam się na listach - zaapelowała dziś Monika Jaruzelska. "Wzywam przewodniczącego Czarzastego, który stwierdził, że to Robert Biedroń i Adrian Zandberg byli odpowiedzialni za taką decyzję" - powiedziała i dodała: "chcę walczyć o prawdę" w tej sprawie. Szef SLD krótko: "Jaruzelska do SLD nie należy".

Córka generała Wojciecha Jaruzelskiego, która z list SLD dostała się do Rady Warszawy, nie znalazła się na listach Komitetu Wyborczego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, skupiającego kandydatów trzech ugrupowań lewicowych i ostatecznie została zarejestrowana jako kandydatka komitetu Polska Lewica w wyborach do Senatu z Warszawy.

Reklama

"Słyszałam, że Robert Biedroń nie wyraził zgody na mój start ze względu na to, że jestem za mało lewicowa. Mam np. ambiwalentne uczucia na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne"

- mówiła pod koniec sierpnia w Polsat News Jaruzelska.

Lider wrocławskiej listy lewicy, a prywatnie partner lidera Wiosny Roberta Biedronia, Krzysztof Śmiszek w czwartek w programie "Tłit" Wirtualnej Polski zdementował, że to Biedroń blokował kandydaturę Jaruzelskiej na liście KW SLD w Warszawie.

"Dementuję. To jest jakaś historia, która wytworzyła się w świadomości pani Moniki Jaruzelskiej. Ja ją bardzo szanuje, ale proszę mi uwierzyć Robert Biedroń nie miał nic wspólnego z blokowaniem lub nie blokowaniem startu Moniki Jaruzelskiej. Monika Jaruzelska, z tego co rozumiem, należy do Sojuszu Lewicy Demokratycznej i tutaj była podjęta decyzja przez tę partię"

- powiedział.

"Apeluję do pani Moniki Jaruzelskiej, żeby nie powielała tego typu informacji. Robert Biedroń nie miał nic wspólnego z sytuacją Moniki Jaruzelskiej"

- podkreślał Śmiszek.

Jaruzelska odniosła się do wypowiedzi Śmiszka w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

W związku ze sprzecznymi informacjami chciałabym się dowiedzieć, kto jest odpowiedzialny za to, że nie znalazłam się na listach

 - powiedziała. "Wzywam przewodniczącego Czarzastego, który stwierdził, że to Robert Biedroń i Adrian Zandberg byli odpowiedzialni za taką decyzję" - powiedziała.

Jak podkreśliła, "chce walczyć o prawdę" w tej sprawie.

Szef SLD Włodzimierz Czarzasty pytany przez PAP o komentarz w tej sprawie odpowiedział, że Jaruzelska do SLD nie należy i odesłał do rzeczniczki partii Anny Marii Żukowskiej. Żukowska z kolei powiedziała, że Jaruzelska startuje z listy Polskiej Lewicy do Senatu. "Życzymy jej powodzenia" - dodała.

Do sytuacji Jaruzelskiej odniósł się w rozmowie z PAP szef warszawskiego SLD, wiceprzewodniczący partii Sebastian Wierzbicki odpowiadając na wpis córki generała.

"Partia w Warszawie rekomendowała ją do startu z drugiego miejsca na liście poselskiej. Na Zarządzie Krajowym Włodzimierz Czarzasty przedstawiał wierzchołki list od 1 do 3 miejsca i zaproponował na drugie miejsce Annę Marię Żukowską mówiąc, że koalicjanci się nie godzą na start Jaruzelskiej w czołówce listy, tylko najlepiej jakby startowała do Senatu"

- mówi Wierzbicki.


Monika Jaruzelska w ubiegłorocznych wyborach samorządowych zdobyła jako jedyna kandydatka komitetu SLD-Lewica Razem mandat radnej m.st. Warszawy zdobywając 8494 głosów. W Radzie Warszawy jest radną niezrzeszoną. Zasiada w komisji ds. nazewnictwa miejskiego, której jest wiceprzewodniczącą oraz w komisji polityki społecznej i rodziny.

Polska Lewica jest ugrupowaniem, które w 2007 r. założył b. premier Leszek Miller, po opuszczeniu SLD i decyzji, by startować w wyborach parlamentarnych z list Samoobrony. Obecnie na czele ugrupowania stoi Jacek Zdrojewski, który niedawno kierował do sądu pozwy, domagając się zablokowania rejestracji zmiany skrótu "SLD" na "Lewica".

Reklama