Dziennikarz Leszek Kraskowski ujawnił szokujące ustalenia dotyczące Romana Giertycha i jego wieloletniego ochroniarza, Sebastiana Jarguta, znanego jako "Foka".
Według zdobytych nieoficjalnie dokumentów z ośmioletniego śledztwa w sprawie afery Polnordu, Jargut miał przelać ponad 2,4 miliona złotych na konto Giertycha za "usługi prawne". Pieniądze te pochodziły z giełdowej spółki Polnord i były przepuszczane przez specjalnie stworzone spółki New Industry i TG, założone przez "Fokę" z minimalnym kapitałem i bez realnej działalności. Te rewelacje rzucają nowe światło na wcześniejsze zarzuty wobec Giertycha, który w 2020 roku został zatrzymany w związku z podejrzeniami o wyprowadzenie 93 milionów złotych z Polnordu, choć śledztwo w jego sprawie zostało później umorzone.
Według ustaleń Kraskowskiego spółki "Foki" wypłacały Giertychowi następujące kwoty
- 22 kwietnia 2011 - 860 tys. zł z TG
- 26 kwietnia 2011 - 738 tys. zł z New Industry
- 8 lipca 2011 - ponad 457 tys. zł z New Industry
- 11 lipca 2011 - 350 tys. zł z TG
Łącznie daje to 2 406 314,33 zł.
TYLKO U NAS:
— Leszek Kraskowski Reporterzy Online (@LKraskowski) October 26, 2025
2 mln 406 tysięcy złotych zapłacił Sebastian Jargut, ps. "Foka", mec. Romanowi Giertychowi za fikcyjne usługi prawne.
Pieniądze przelewały spółki-krzak: New Industry i TG, założone przez Jarguta z kapitałem 5 tys. zł. Nie prowadziły żadnej działalności, mieściły… pic.twitter.com/LfBPhPH6dc