Rząd Tuska otworzył przejścia graniczne z Białorusią
W poniedziałek 17 listopada o północy w Podlaskiem otwarte zostały drogowe przejścia graniczne z Białorusią w Kuźnicy i Bobrownikach. Przejście w Kuźnicy było zamknięte od czterech lat, w Bobrownikach - od ponad 2,5 roku. Decyzję w tej sprawie podjęło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, któremu szefuje Marcin Kierwiński. Resort w wydanym komunikacie przekazał, iż decyzja była możliwa "po uszczelnieniu granicy" oraz po konsultacji z miejscowymi władzami i przedsiębiorcami z województwa podlaskiego. W tym samym czasie białoruski reżim usunął pomnik powstańców styczniowych. Szczegóły w poniższym tekście:
Decyzja polskiego rządu o otwarciu przejść granicznych spodobała się białoruskim władzom. Minister spraw zagranicznych Białorusi Maksim Ryżenkow oznajmił, że Polska pokazała "twardy, normalny pragmatyzm".
Polska lepiej gospodaruje pieniędzmi i Polska szczerze chce być przewidywalnym partnerem w budowaniu na swoim terytorium bardzo poważnego węzła logistycznego i transportowego. Do tego właśnie dąży
– zachwalał.
Dodał, iż w jego opinii decyzja o zamknięciu przejść za rządów PiS pogorszyła stosunki polsko-białoruskie. W dalszej części wypowiedzi chwalił członków rządu Tuska przekonując, że są to "bardzo pragmatyczni ludzie".
Dziś zapadły decyzje, fundusze zaczynają napływać i być wykorzystywane, a Polska może teraz stopniowo odchodzić od konfrontacji i zmierzać do budowania dialogu na innym poziomie. To bardzo pragmatyczni ludzie
– mówił.
Przejścia graniczne zamknięto w 2021 roku, za rządów PiS
W 2021 roku Alaksandr Łukaszenka, dyktator Białorusi, rozpoczął wojnę hybrydową przeciw Polsce. Służby białoruskie wypychały na polską stronę znaczące liczby nielegalnych migrantów. W reakcji na tego rodzaju działania rząd Zjednoczonej Prawicy zdecydował się na zamkniecie przejść granicznych na granicy z Białorusią oraz budowę zapory na granicy.
9 listopada 2021 roku zawieszono odprawy na drogowym przejściu granicznym w Kuźnicy. Straż Graniczna informowała wówczas, że strona polska została zmuszana do takich działań, w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania tej granicy z Białorusi do Polski przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów właśnie w rejonie drogowego przejścia w Kuźnicy.
Z kolei 10 lutego 2023 zamknięto przejście w sąsiednich Bobrownikach. Ruch zawieszono tam wówczas do odwołania z uwagi na - jak informował ówczesny szef MSWiA Mariusz Kamiński - „ważny interes bezpieczeństwa państwa”. Chodziło o to, że białoruski reżim skazał działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta.