Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„Nie możemy tych pieniędzy po prostu rozdać…”. Kierwiński nie pozostawia złudzeń powodzianom

Członkowie rządu koalicji 13 grudnia krótko po powodzi zapewniali, że wszyscy poszkodowani błyskawicznie otrzymają pomoc, jednak w rzeczywistości wielu powodzian w dalszym ciągu nie dostało ani grosza. Dziś głos zabrał Marcin Kierwiński. - Chcielibyśmy, żeby pieniądze na początku grudnia trafiły do wszystkich osób, które złożyły wnioski - oświadczył. Wcześniej winę za ogromne opóźnienia w wypłacie środków zrzucał na... PiS.

Marcin Kierwiński
Marcin Kierwiński
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Kierwiński pytany o opieszałość przy wypłacaniu zasiłków. "To przypadki poszczególnych gmin" 

We wrześniu południowo-zachodnią Polskę dotknęła powódź, która spowodowała ogromne zniszczenia. Straty w poszczególnych miejscowościach sięgają setek milionów złotych. Choć członkowie rządu koalicji 13 grudnia zapewniali o wsparciu dla poszkodowanych, nadal pojawiają się informacje, że wielu z nich nie otrzymało żadnej pomocy finansowej.

Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. powodzi, udzielił wywiadu dziennikowi "Rzeczpospolita". Polityka zapytano m.in. o zarzuty dotyczące opieszałości i nieskuteczności pomocy, na co wskazuje wielu powodzian. Kierwiński oświadczył, że "rozumie irytację, bo nie ma takich pieniędzy, które zrekompensowałyby ogrom strat i przywróciłyby dotychczasowe życie". Zastrzegł jednak, że nie należy "uogólniać", zaś "niewystarczające tempo wypłat zasiłków to przypadki poszczególnych gmin". Zapewnił też, że... "rząd od pierwszych dni po powodzi rozpoczął wypłaty zasiłków 1 tys. zł, 2 tys. zł i 8 tys. zł" i w jego opinii środki te "bardzo szybko" trafiły do poszkodowanych.

Kierwiński: Chciałbym, by pieniądze trafiły na początku grudnia do osób, które złożyły wnioski 

Kierwiński w wywiadzie zadeklarował także, w jakim terminie środki najprawdopodobneij trafią do wszystkich osób, które złożyły wnioski. Pada tu jednak słowo-klucz: "Chcielibyśmy". 

"Chcielibyśmy, żeby pieniądze na początku grudnia trafiły do wszystkich osób, które złożyły wnioski. I to jest jak najbardziej osiągalne na Opolszczyźnie, gdzie wypłacono 96 proc. zaliczek lub pełnych zasiłków remontowo-budowlanych dla powodzian. Na Dolnym Śląsku ten poziom zbliża się do 80 proc. Tempo wypłat nareszcie jest takie, jak powinno"

– powiedział.

Pytanie o przedsiębiorców. "Nie możemy tych pieniędzy po prostu rozdać" 

Pełnomocnik rządu ds. powodzi zapytany został również o skargi przedsiębiorców, którzy narzekają, że pomija się ich w procedurach udzielania wsparcia, a spełnianie formalności trwa wyjątkowo długo. 

"Pan mówi: „papierologia”, a ja powiem: dysponowanie publicznymi pieniędzmi. Publicznymi, czyli nas wszystkich. Nie możemy tych pieniędzy po prostu, ot tak, rozdać, bez procedur. One muszą trafić do poszkodowanych"

– oświadczył Kierwiński.

Wcześniej zrzucał winę na... PiS 

W listopadzie br. Kierwiński opublikował na X wpis, w którym odniósł się do zarzutów dotyczących opieszałości w wypłacaniu zasiłków powodzianom. Wskazał w nim wówczas, że "system musi być prosty ale także odporny na nadużycia".

" Mam nadzieję że w najbliższych dniach samorządy (bo to przez nie idzie wypłaty) bardzo przyspiesza. A moja rola jest eliminowanie wszelkich watpliwosvi"

– dodawał (pisownia oryginalna).

W innym poście dodawał: "Pewnie zmienimy niektóre przepisy. Pozostałości z czasów PiS są niestety straszne".

 



Źródło: rp.pl, niezalezna.pl

#powodź 2024 #Marcin Kierwiński

mm