Od kilku dni media informują, że dwa miesiące po powodzi wielu poszkodowanych wciąż nie może doczekać się żadnej istotnej pomocy ze strony państwa, a procedury jej udzielania są skomplikowane i czasochłonne. Marcin Kierwiński, specminister mający zajmować się niwelacją skutków kataklizmu, winę za zaistniałą sytuację zrzucił na... Prawo i Sprawiedliwość.
Dwa miesiące po przejściu dramatycznej powodzi na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie, jej skutki wciąż są aż za dobrze dostrzegalne w wielu miastach - Kłodzku, Lądku-Zdroju, Stroniu Śląskim czy Głuchołazach.
W sobotę na naszych stronach opisywaliśmy, jak dziś wygląda Kłodzko i z jakimi problemami muszą mierzyć się wciąż jego mieszkańcy. Wielu z nich nie może wrócić do swoich domów, a co do ich przyszłości - nie zapadła żadna wiążąca decyzja. Przedsiębiorcy skarżą się, że zostali pozostawieni sami sobie. Samorządowcy rozkładają ręce i oczekują na wsparcie ze strony rządu.
Podobnie wygląda sytuacja w innych miastach, które najmocniej ucierpiały podczas wrześniowego kataklizmu.
Fatalną sytuacją w Kłodzku zainteresował się także wrocławski oddział nielegalnie przejętej TVP, który w krótkim materiale podkreślił, że "ani jedno odszkodowanie na odbudowę zniszczonych mieszkań i domów w Kłodzku nie zostało wypłacone", a mieszkańcy są załamani. Od kilku dni media informują także o braku rąk w lokalnych urzędach do rozpatrywania wniosków składanych przez poszkodowanych mieszkańców.
Sprawę komentują w mediach społecznościowych politycy opozycji. Do tablicy wywołano Marcina Kierwińskiego, ściągniętego przez Donalda Tuska z Brukseli na stanowisko "specministra" ds. odbudowy po powodzi.
- Motto Trzaskowskiego z Muzeum Sztuki Współczesnej brzmi jak dewiza działania całego jego środowiska politycznego: "Po prostu uśmiechnij się i nic nie mów". Powiedzieć, że ta cała koalicja 13 grudnia jest żałosna, to nic nie powiedzieć...
- skwitował rzecznik PiS, Rafał Bochenek.
- Moja prognoza, to jeszcze 6-8 miesięcy dramatu poszkodowanych oczekujących na decyzje i pieniądze na ODBUDOWĘ zniszczonych domów, pozwalające rozpocząć pracę budowlane. Jedna wielka nabrzmiewająca BOMBA SPOŁECZNA - napisał poseł ze Śląska, Jerzy Polaczek.
To wygląda jak jakiś sabotaż, tak jakby rząd chciał "zaoszczędzić" a nie pomagać powodzianom. Skomplikowana procedura, przerzucenie na gminy odpowiedzialności i wojewoda oskarżający samorządy o niewywiązywanie się z obowiązków... A nadchodzi zima
- zauważył Karol Rabenda, prezes Stowarzyszenia Republikanie.
Tak wyglądają realia rządów Donalda Tuska. Na specjalnych konferencjach prasowych obiecywał miliardy na pomoc dla powodzian, ale pieniądze - 25 mln zł - dostał tylko jego specminister na pensje i hotele, by w luksusach mógł „pomagać” powodzianom - zauważył były minister sprawiedliwości, poseł Marcin Warchoł.
Zima tuż, tuż… Powodzianie nadal są w dramatycznej sytuacji… Rząd nie zdał egzaminu. Minister Kierwiński powinien podać się do dymisji, a 25 mln zaplanowane na jego obsługę, powinny natychmiast trafić do najbardziej poszkodowanych rodzin
- pisze eurodeputowana z Dolnego Śląska, Anna Zalewska.
Specminister Kierwiński unika oficjalnego stanowiska w tej kwestii, jednak pozostaje aktywny w komentarzach i odpowiedziach w mediach społecznościowych. A tam możemy wyczytać m.in., że Kierwiński sam narzeka na powolne procedury i deklaruje, że "samorządy bardzo przyspieszą".
To niestety nie jest takie proste. System musi być prosty ale także odporny na nadużycia. Mam nadzieję że w najbliższych dniach samorządy (bo to przez nie idzie wypłaty) bardzo przyspiesza. A moja rola jest eliminowanie wszelkich watpliwosvi
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) November 16, 2024
Także to, że "pozostałości z czasów PiS są straszne".
Tak. Pewnie zmienimy niektóre przepisy. Pozostałości z czasów PiS są niestety straszne
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) November 16, 2024
I to, że rząd męczy się w procesie odbudowy.
To naturalne. Na wszystkim chcą zbijać kapitał. Na początek rozwalili państwo a teraz starają się rozliczać gdy chcemy je naprawiać. W tej sprawie wiele jest do zrobienia jeszcze i cały proces odbudowy potrwa wiele miesięcy.
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) November 16, 2024