Odpowiadał za zarządzanie kryzysowe w Kłodzku i po tragicznej w skutkach powodzi zwolnił się z pracy. Jan Kalfas nie gryzie się w język i przyznaje, jak układała się współpraca ze starostą z Koalicji Obywatelskiej. - Pani starosta powiedziała: jeżeli sobie nie dajemy rady, to się mam zwolnić - stwierdził w rozmowie z TVP 3.
Pęknięta tama w Stroniu Śląskim spowodowała zalanie kilku miejscowości, w tym również Lądka Zdroju czy Kłodzka. Już po tragedii rozpoczęło się szukanie winnych - szczególnie w kwestii katastrofalnej komunikacji. Szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Kłodzku Jan Kalfas zrezygnował z pracy i nie szczędził gorzkich słów staroście Małgorzacie Jędrzejewskiej-Skrzypczyk z Koalicji Obywatelskiej.
Najważniejsze pytanie - dlaczego przepływ informacji dotyczący pękniętej tamy w Stroniu Śląskim był tak słaby?
- Przepływ informacji wynikał z tego, ponieważ pani starosta podejmowała decyzję samodzielnie. Jeżeli ja chciałem choćby nawet żeby dostać pracowników do pomocy, to pani starosta powiedziała: jeżeli sobie nie dajemy rady, to się mam zwolnić - powiedział Jan Kalfas w rozmowie z TVP 3 Wrocław.
Burmistrzowie miast, które ucierpiały w powodzi, miały dowiedzieć się z mediów o tym, że przerwane zostały wały. Z materiału TVP 3 Wrocław wynika, że to dziennikarka lokalnego portalu z Kłodzka ustaliła, że tama puściła, a kiedy przybiegła z tą informacją do starostwa, to władze dopiero zaczęły weryfikować tę informację. Woda płynęła już do okolicznych miejscowości.
Starosta Jędrzejewska-Skrzypczyk winą obarcza natomiast... Wody Polskie. "Wody Polskie to ta instytucja, która powinna udzielić nam tej informacji" - stwierdziła starosta. Wody Polskie znalazły się już na cenzurowanym w Nysie, gdzie także trwa ostra krytyka ich poczynań: w odpowiedzi prezes tej instytucji Joanna Kopczyńska uderzyła... w lokalne media.
Starosta kłodzki Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk po wyborach samorządowych 2024 dostała jednogłośną rekomendację zarządu Platformy Obywatelskiej desygnującą ją na stanowisko starosty kłodzkiego. W przeszłości przez wiele lat współpracowała m.in. z obecną wicemarszałek Sejmu Moniką Wielichowską.