W szpitalu w Chicago zmarł Richard M. Barancik, ostatni członek Monuments Men and Women of the Second World War. Była to grupa w skład której wchodziło 348 osób z 14 krajów, i która pracowała razem w trakcie i po wojnie, aby chronić i odzyskiwać europejskie dzieła sztuki i artefakty, które zostały splądrowane przez niemieckich żołnierzy lub były w inny sposób zagrożone zniszczeniem.
Barancik urodził się 19 października 1924 roku w Chicago. Zaciągnął się do wojska w wieku 17 lat i rozpoczął studia inżynierskie na Uniwersytecie w Nebrasce. „Muszę przyznać, że byłem okropnym uczniem w liceum. Ale spędzałem czas na czytaniu i zawsze interesowałem się sztuką i rysunkiem” – wspominał w wywiadzie opublikowanym w zeszłym roku. Kiedy rozpoczął studia na wydziale inżynierii Uniwersytetu w Nebrasce, poczuł, że znalazł wreszcie to, co lubił i do czego miał zdolności. Niestety nie studiował długo, ponieważ powołano go do czynnej służby wojskowej w Europie.Po kapitulacji Niemiec Barancik został wysłany do Austrii, gdzie po raz pierwszy dowiedział się o programie ochrony zabytków stworzonym przez Aliantów.
Kiedy przybyłem do Salzburga, byłem nie tylko przytłoczony pięknem miasta, ale także niesamowitą postawą mężczyzn w Sekcji Sztuk Pięknych. Byli zazwyczaj starsi i bardzo dobrze wykształceni, jeśli chodzi o sztukę.
Kiedy przybyłem do Salzburga, byłem nie tylko przytłoczony pięknem miasta, ale także niesamowitą postawą mężczyzn w Sekcji Sztuk Pięknych. Byli zazwyczaj starsi i bardzo dobrze wykształceni, jeśli chodzi o sztukę.
Zaciekawiony działalnością Monuments Men zgłosił się tam na ochotnika i pracował trzy miesiące jako kierowca i strażnik. Pomagał między innymi przewieźć zbiory i artefakty do Centralnego Punktu Zbioru Wiesbaden, jednego z dwóch głównych punktów zbiórki wykorzystywanych przez grupę. Służył także jako strażnik w austriackich kopalniach soli, w których przechowywano około 6500 dzieł sztuki złożonych tam przez Niemców.
Po służbie w Monuments Man, Barancik pozostał za granicą, by studiować na University of Cambridge i École des Beaux-Arts w Paryżu. Gdy wrócił do USA, ukończył jeszcze studia na University of Illinois Urbana-Champaign. Otworzył własną firmę architektoniczną Barancik, Conte & Associates, gdzie pracował do emerytury w 1993 roku.
W 2015 roku Barancik i trzej inni członkowie Monuments Men and Women otrzymali Złoty Medal Kongresu, najwyższą nagrodę, jaką można przyznać cywilowi w czasie wojny. Jego córka Jill powiedziała The New York Times, że Barancik „był bardzo zawstydzony uwagą mediów”, która nastąpiła po otrzymaniu medalu, gdyż „nie czuł się bohaterem”.