Jej generacja rozumiała przyrodę jako nadrzędną rzecz w mieście. Alina Scholtz planowała w projektach długofalowo, np. operowała ukształtowaniem terenu, by nadawać kierunek wody opadowej, stosowała drzewa jako zarosty wiatrochronne. Wiele jej projektów, m.in. stołeczny Park im. Rydza-Śmigłego, nadal cieszy oko – mówił architekt Małgorzata Kuciewicz.
W czasie II wojny światowej w podziemiach gmachu Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej przy ul. Koszykowej, ukrywano plany, a w zasadzie niezwykle dokładne pomiary architektoniczne stołecznych budynków. Inwentaryzacje wykonywane przez studentów i pracowników naukowych wydziału po wojnie okazały się bezcenne. To właśnie na ich podstawie możliwe było odbudowanie stolicy. „Razem z moim mężem Kazimierzem Piechotką, profesorem Janem Zachwatowiczem i woźnymi Wydziału Architektury PW ukrywaliśmy plany architektoniczne warszawskich budynków” - wspomina architekt Maria Piechotka.