Mężczyzna przyjechał do Iraku, zanim rząd w Bagdadzie zamknął granice w czwartek i zakazał wjazdu z Iranu osobom, które nie są obywatelami Iraku - przekazał resort w komunikacie.
"Stało się jasne dla ministerstwa, że wyniki badań laboratoryjnych próbek pobranych od studenta teologii, obywatela Iranu, który przyjechał do kraju, zanim (...) zapadła decyzja o zaprzestaniu podróży, ujawniły, że ma koronawirusa"
- napisano w komunikacie ministerstwa zdrowia.
AFP zauważa, że Irak, który ma całkowicie zrujnowany system opieki zdrowotnej, przyjmuje u siebie wielu pielgrzymów i studentów z sąsiedniego Iranu. W Iranie odnotowano jak dotąd największą po Chinach kontynentalnych liczbę ofiar śmiertelnych koronawirusa. Irak jest zatem na pierwszej linii, jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się epidemii - uważa AFP.
Władze w Bagdadzie, zaniepokojone sytuacją w Iranie oraz ogłoszeniem pierwszego przypadku koronawirusa w Kuwejcie, z którym Irak również graniczy, zamknęły swą granice z tymi dwoma krajami.
Epidemia koronawirusa, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, wybuchła w grudniu w mieście Wuhan w prowincji Hubei w środkowych Chinach i rozprzestrzeniła się na ponad 30 krajów na całym świecie.
Według najnowszych danych w całych Chinach kontynentalnych potwierdzono ponad 77 tys. przypadków zakażeń; spośród tych osób 2592 zmarły. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd 33 zgony – 12 w Iranie, 7 w Korei Płd., 5 we Włoszech, 4 w Japonii, 2 w Hongkongu, po jednym na Filipinach, na Tajwanie, i we Francji - podała agencja AP w swoim najnowszym bilansie, powołując się na chińską państwową komisję zdrowia.