Amerykanie są zainteresowani inwestycjami w Polsce, z ogromną przychylnością podchodzą też do polskich inwestycji na terenie USA, dlatego nowo otwarta Polska Izba Handlowa w Waszyngtonie ma ułatwić wzajemną wymianę handlową - mówi minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Minister Emilewicz uczestniczyła w kilkudniowej delegacji rządowej w Stanach Zjednoczonych m.in. z wicepremierem, ministrem nauki i szkolnictwa wyższego Jarosławem Gowinem. W trakcie swojego pobytu brała udział m.in. w uroczystej inauguracji Polskiej Izby Handlowej w Waszyngtonie, spotkała się z przedstawicielami amerykańskiego i polskiego biznesu m.in. z przedstawicielami firmy Google, organizacji pozarządowych jak Atlantic Council czy Heritage Foundation, reprezentantami administracji amerykańskiej i merostwa Nowego Jorku.
W trakcie swojej kilkudniowej wizyty w Stanach Zjednoczonych usłyszałam bardzo dużo dobrego o Polsce i o polskim biznesie. Amerykanie są zainteresowani inwestycjami w naszym kraju. Jednocześnie z ogromną przychylnością patrzą na potencjalne biznesy naszych rodzimych firm u siebie
- powiedziała Emilewicz.
Jak przekazała, pierwszym wymiernym sukcesem naszych przedsiębiorców jest powstanie Polskiej Izby Handlowej w Waszyngtonie.
To z ich inicjatywy ta izba powstała. Duże polskie czempiony zdecydowały się w jednym miejscu na świecie powołać wspólną swoją reprezentację. Mam nadzieję, że wkrótce dołączą do nich mniejsze, prywatne firmy, które są zainteresowane aktywnością na rynku amerykańskim
– powiedziała.
Minister podkreśliła jednocześnie, że otwarcie izby zostało zauważone przez administrację amerykańską.
Departament Stanu, oraz Departament Handlu dowiedziały się, że istnieje tego typu polska reprezentacja biznesu w Waszyngtonie
– oceniła.
Przypomniała, że szefem izby jest Christopher Jamroz, urodzony w Polsce biznesmen mieszkający w USA, a jego doradcą Sarah Chamberlain, „niezwykle wpływowa osoba zarówno w Kongresie, jak i w środowisku amerykańskim”.
Już teraz w Ameryce mamy polskie firmy, które zajmują się m.in. produkcją nawozów, chemii, czy biotechnologii. Myślę, że nasza obecność, jako izby, pomoże także uświadomić inwestorom amerykańskim, jak bardzo złożony i zaangażowany technologicznie jest polski biznes. A to z kolei jest szansą dla polskich firm, aby nie bały się inwestowania w tak atrakcyjny rynek, jakim są Stany Zjednoczone – powiedziała.
W ocenie minister, w perspektywie zakończenia rozmów o umowie handlowej między UE a USA, Polska ma dodatkową szansę na wykorzystanie tego czasu.
Mamy naprawdę bardzo dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi, Amerykanie są bardzo zainteresowani naszym krajem m. in. w związku z kontraktami zbrojeniowymi
- powiedziała.
Jak przekazała Emilewicz, podczas spotkania z przedstawicielami Google, rozmawiano o kolejnych projektach w Warszawie.
Bardzo dobrze rozwija się Google Campus Warsaw, który jest inkubatorem nowoczesnej przedsiębiorczości. Rozmawialiśmy o kolejnych wspólnych projektach, które mogłyby być w programach akceleracyjnych, a które to moglibyśmy razem realizować – powiedziała szefowa resortu przedsiębiorczości i technologii.
Minister wyraziła nadzieje, że z obecnych około 60 firm działających w USA, liczba ta może się zwielokrotnić. Ważną rolę mogą odegrać start-upy.