Po tym jak podczas oscarowej gali sprzed tygodnia jedynymi polskimi akcentami okazało się wspomnienie zmarłego w zeszłym roku Andrzeja Wajdy i udział polskiego grafika Jacka Pilarskiego w pracy nad nagrodzoną przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej za efekty specjalne „Księgą Dżungli”, pocieszenie przyszło od naszych południowych sąsiadów. Podczas sobotniej gali 24. rozdania Czeskich Lwów zostało bowiem nagrodzonych dwoje Polaków, i to w najważniejszych kategoriach.
W zeszłą sobotę w praskim Rudolfinum odbyła się 24. gala wręczenia Czeskich Lwów, nagród przyznawanych przez tamtejszą Akademię Filmową. Wieczór zdominował obsypany dwunastoma statuetkami, w tym za najlepszą muzykę Michała Lorenca, „Masaryk” Julia Ševčíka, a
za najlepszą aktorkę uznano Michalinę Olszańską, która zagrała główną rolę w międzynarodowej koprodukcji „Ja, Olga Hepnarova”.
Michał Lorenc, który wspólnie z Kryštofem Markiem stworzył ścieżkę dźwiękową do filmowej biografii Jana Masaryka, dyplomaty i syna pierwszego czechosłowackiego prezydenta, został nagrodzony za najlepszą muzykę. T
o już drugi w karierze polskiego kompozytora Czeski Lew – niespełna dwadzieścia lat temu Michał Lorenc otrzymał statuetkę w tej samej kategorii za soundtrack do „Zabić sekala” Vladimíra Michálka. „Masaryk” zdobył jedenaście innych wyróżnień, w tym za najlepszy film i reżyserię ” Julia Ševčíka.
Więcej na ten temat w poniedziałkowej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: niezalezna.pl
#Masaryk #Hepnarova #Oscary #Pilarski #Olszańska #Michał Lorenc #czeskie lwy
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Magdalena Jakoniuk