Ministerstwo Finansów (MF) i NBP wystąpiły do Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) o odnowienie dostępu do Elastycznej Linii Kredytowej (FCL), która wygasa w styczniu 2017 r. Będzie ona o połowę mniejsza od obecnej i wyniesie ok. 8,3 mld euro.
Środki z MFW są ubezpieczeniem w przypadku kryzysu, Polska nie planuje ich wykorzystywać – poinformowało ministerstwo.
Wniosek ws. odnowienia dostępu do Elastycznej Linii Kredytowej (FCL) podpisali wspólnie wicepremier, minister rozwoju i finansów
Mateusz Morawiecki oraz prezes Narodowego Banku Polskiego
Adam Glapiński.
Polska wnioskuje o dwuletnią linię kredytową w wysokości 6,5 mld SDR (specjalne prawa ciągnienia /ang. Special Drawing Rights/ - waluta używana w rozliczeniach z MFW) tj. ok. 8,3 mld euro, czyli połowę obecnie obowiązującej linii w wysokości 13 mld SDR. Wpisuje się to w realizowaną przez nasz kraj strategię wyjścia, tj. stopniowego zmniejszania korzystania z tego instrumentu.
Polska korzysta z niego od 2009 r. i traktuje go jako ubezpieczenie wobec ewentualnych kryzysów zewnętrznych, co oznacza, że nie wypłacała i nadal nie planuje wypłat środków z FCL.
Rada Wykonawcza MFW rozpatrzy wniosek prawdopodobnie w połowie stycznia 2017 r.
Źródło: niezalezna.pl
#miliardy
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MP