Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

W Gdańsku zbudowali muzeum za setki milionów. „Nie ma pewności, czy jest bezpieczne”

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zapowiedział wczoraj na specjalnie zorganizowanym briefingu prasowym, że wystąpi na drogę sądową przeciwko ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu.

Marcin Gadomski/Gazeta Polska
Marcin Gadomski/Gazeta Polska
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zapowiedział wczoraj na specjalnie zorganizowanym briefingu prasowym, że wystąpi na drogę sądową przeciwko ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu. Chodzi o ministerialne zarządzenie, na mocy którego 1 grudnia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zostanie połączone z powołanym niedawno Muzeum Westerplatte. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wiceministra kultury Jarosława Sellina.

Według prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza podstawą do podważenia zarządzenia o połączeniu muzeów może być brak opinii Krajowej Rady ds. Muzeów. Jak Pan odpowie na te zarzuty?
To nieprawda, Rada do Spraw Muzeów musi zaopiniować połączenie muzeum z inną instytucją kultury. Natomiast jeśli jest połączenie muzeum z drugim muzeum, nie ma potrzeby zasięgać takiej opinii.

Prezydent Adamowicz zarzucił Panu na wczorajszym briefingu prasowym, że nie leży Panu na sercu Muzeum II Wojny Światowej. Czy rzeczywiście tak jest?
Jako poseł ziemi gdańskiej i historyk z wykształcenia, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego oświadczam, że muzeum Muzeum II Wojny Światowej nie jest likwidowane, tylko jest połączone z muzeum Westerplatte. Będzie funkcjonować, będzie otwarte i będzie na nim wystawa stała. Historycy będą decydować o tym, co będzie na tej wystawie. Wiec po prostu tego zarzutu prezydenta miasta nie rozumiem.

Padł też zarzut pod pana adresem, że jest pan oportunistą politycznym i będzie się Pan wstydził decyzji o połączeniu muzeów do końca życia, Czy będzie się pan minister wstydził?
Myślę, że wstydzić to się powinni ci, którzy budowali muzeum za 350 mln zł, a potem się okazało, że wskazali miejsce, do którego trzeba było dosypać 100 mln zł, ponieważ prezydent miasta wskazał na budowę tego muzeum działkę, gdzie było ujęcie wody przez 35 lat. Dyrektorzy tego muzeum postanowili w tym miejscu wbić się w ziemie na 18 m w głąb. Trzeba było dosypać pieniędzy polskiego podatnika w wysokości 100 mln zł, żeby zbudować betonowa studnie. Nadal nie mamy pewności czy eksponaty, które ludzie przynoszą do tego muzeum i chcą ich ekspozycji, będą bezpieczne. Nadal w sensie technicznym nie mamy pewności, czy ten obiekt jest bezpieczny.

Kto w takim razie ponosi odpowiedzialność za taki stan muzeum?
To ja powinienem pytać o odpowiedzialność polityczna prezydenta, dyrektora muzeum i poprzedniego kierownictwa resortu za to, że muzeum, które miało być otwarte 2014 r., nadal otwarte nie jest. Nie wiadomo kiedy będzie mogło być otwarte. Nie wiadomo czy nie jest skonstruowane w taki sposób, że będzie poważne ryzyko dla bezpieczeństwa muzealiów, które tam trafią. Tam woda wybija, dokładnie, w tej betonowej studni są co jakiś czas problemy z wybijająca woda. Są co jakiś czas kontrole inżynierskie, które niestety wskazują, że są przecieki.

Czytaj również: Wyjątkowa bezczelność prezydenta Gdańska. Grozi pozwem ministrowi kultury

 



Źródło: Dodatek Pomorski GPC

#muzeum #Paweł Adamowicz #Gdańsk #Muzeum II Wojny Światowej #Jarosław Sellin

Edyta Nowicka