GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze »
CZYTAJ TERAZ »
screen Radio Zet
O katastrofie smoleńskiej i jej przyczynach rozmawiali dzisiaj politycy na antenie Radia Zet. Ale „gwiazdą” audycji została jej gospodyni. Monika Olejnik tak bardzo chciała zaatakować polityków PiS, że pogubiła się w teoriach spiskowych.
W niedzielny poranek można w Radio Zet posłuchać audycji „7 dzień tygodnia”, w której politycy podsumowują wydarzenia ostatnich dni. Niestety, bardzo często główną bohaterką dyskusji usilnie próbuje stać się Monika Olejnik, słynąca z absurdalnych wrzutek. Nie inaczej było dzisiaj. Tym razem jednak tak się zapętliła w niedorzecznych teoriach, że wyszło komicznie.
Na temat katastrofy smoleńskiej rozmowa zeszła po omówieniu incydentu z udziałem prezydenckiej limuzyny, a bezpośrednim przyczynkiem była sprawa z przeniesieniem wojskowych prokuratorów. Ni z gruchy, ni z pietruchy, Olejnikowa zaczęła coś gadać o sztucznej mgle. Politycy z wyraźnie wyczuwalnym politowaniem potraktowali tę wrzutkę, ale ona nie wyczuła autokompromitacji i drążyła.
Ta wymiana zdań obrazuje „profesjonalizm” redaktor Moniki.
Olejnik: Wracając jeszcze do mgły. Klub Prawa i Sprawiedliwości chce, aby w Sejmie odbył się pokaz filmu „Mgła” dotyczącego katastrofy smoleńskiej, film i jego autorki Joanna Lichocka i Maria Dłużewska, bardzo chwalone przez Jarosława Kaczyńskiego.
Poseł Jacek Sasin: To jest jakaś informacja sprzed pięciu lat
Olejnik: No właśnie, no właśnie, no właśnie.
Sasin: A co to ma do rzeczy?
Olejnik: A ma do rzeczy, do mgły
sasin; A widziała pani ten film, tam jest o sztucznej mgle?
Olejnik: Widziałam, tam są też różne rzeczy w tym filmie
Sasin: Co tam pani widziała, pani redaktor, rozmawiajmy poważnie...
Sasin: A jeszcze jest taki horror amerykański „Mgła”, tam też mówili o sztucznej mgle, pani redaktor? (tu już polityk jawnie kpił z redaktorki)
Marek Magierowski, dyrektor Kancelarii Prezydenta: Muszę się odnieść do tego co pani redaktor powiedziała, ja widziałem ten film, mam wrażenie, że pani redaktor chyba nie...
Olejnik: Widziałam, widziałam, chwaliłam ten film w komentarzu „Gazety Wyborczej”.
Magierowski: Podczepianie tytułu tego filmu pod teorię o sztucznej mgle, jest czymś zupełnie groteskowym.
Olejnik i tak nic nie zrozumiała.
Źródło: Radio Zet,niezalezna.pl
W niedzielny poranek można w Radio Zet posłuchać audycji „7 dzień tygodnia”, w której politycy podsumowują wydarzenia ostatnich dni. Niestety, bardzo często główną bohaterką dyskusji usilnie próbuje stać się Monika Olejnik, słynąca z absurdalnych wrzutek. Nie inaczej było dzisiaj. Tym razem jednak tak się zapętliła w niedorzecznych teoriach, że wyszło komicznie.
Na temat katastrofy smoleńskiej rozmowa zeszła po omówieniu incydentu z udziałem prezydenckiej limuzyny, a bezpośrednim przyczynkiem była sprawa z przeniesieniem wojskowych prokuratorów. Ni z gruchy, ni z pietruchy, Olejnikowa zaczęła coś gadać o sztucznej mgle. Politycy z wyraźnie wyczuwalnym politowaniem potraktowali tę wrzutkę, ale ona nie wyczuła autokompromitacji i drążyła.
Ta wymiana zdań obrazuje „profesjonalizm” redaktor Moniki.
Olejnik: Wracając jeszcze do mgły. Klub Prawa i Sprawiedliwości chce, aby w Sejmie odbył się pokaz filmu „Mgła” dotyczącego katastrofy smoleńskiej, film i jego autorki Joanna Lichocka i Maria Dłużewska, bardzo chwalone przez Jarosława Kaczyńskiego.
Poseł Jacek Sasin: To jest jakaś informacja sprzed pięciu lat
Olejnik: No właśnie, no właśnie, no właśnie.
Sasin: A co to ma do rzeczy?
Olejnik: A ma do rzeczy, do mgły
sasin; A widziała pani ten film, tam jest o sztucznej mgle?
Olejnik: Widziałam, tam są też różne rzeczy w tym filmie
Sasin: Co tam pani widziała, pani redaktor, rozmawiajmy poważnie...
Sasin: A jeszcze jest taki horror amerykański „Mgła”, tam też mówili o sztucznej mgle, pani redaktor? (tu już polityk jawnie kpił z redaktorki)
Marek Magierowski, dyrektor Kancelarii Prezydenta: Muszę się odnieść do tego co pani redaktor powiedziała, ja widziałem ten film, mam wrażenie, że pani redaktor chyba nie...
Olejnik: Widziałam, widziałam, chwaliłam ten film w komentarzu „Gazety Wyborczej”.
Magierowski: Podczepianie tytułu tego filmu pod teorię o sztucznej mgle, jest czymś zupełnie groteskowym.
Olejnik i tak nic nie zrozumiała.
Źródło: Radio Zet,niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
