Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Pułaski w Okopach Świętej Trójcy

Podczas konfederacji barskiej – 8 marca 1769 roku – twierdza ta była świadkiem krwawej walki oddziałów Kazimierza Pułaskiego z wojskami rosyjskimi dowodzonymi przez Lwa Izmaiłowa.

arch.
arch.
Podczas konfederacji barskiej – 8 marca 1769 roku – twierdza ta była świadkiem krwawej walki oddziałów Kazimierza Pułaskiego z wojskami rosyjskimi dowodzonymi przez Lwa Izmaiłowa.

Twierdza zwana Okopami Świętej Trójcy powstała na rozkaz króla Jana III Sobieskiego. Wraz z załogą stacjonującą w odległym o ok. 40 km Szańcu Panny Marii miała blokować siły tureckie „siedzące” w Kamieńcu Podolskim oraz Chocimiu.

Po zawarciu pokoju karłowickiego z Turcją twierdza podupadła.

Okopy Świętej Trójcy przypomniały o sobie w czasie konfederacji barskiej, gdy na Podolu liczne oddziały polskich patriotów walczyły z wojskami rosyjskimi. Bohaterską postawą wsławili się szczególnie bracia Pułascy: Kazimierz, Franciszek i Antoni, którzy poszli do konfederacji wraz ze swym ojcem, Józefem, głównym dowódcą wojsk konfederacyjnych. Na początku 1769 r. postanowili oni znaleźć dogodne miejsca i bronić się w nich do końca. Kazimierz Pułaski, mając 320 ludzi i 6 armat, zajął opuszczone i niszczejące od lat, Okopy Świętej Trójcy. Jego bracia natomiast zalegli w nieodległym Żwańcu. Pułaski robił liczne wypady, nękając posterunki rosyjskie w Zaleszczykach i Tłustem. Zaniepokoiło to nawet samego ambasadora Repnina, który pisał w tej sprawie na dwór rosyjski. Wreszcie 8 marca roku Izmaiłow ruszył na braci Pułaskich na czele sześciu kompanii piechoty, trzech szwadronów karabinierów i dwóch szwadrony huzarów. Generał osobiście dowodził szturmem na Okopy Świętej Trójcy. Wyparto konfederatów najpierw z wału zachodniego, a potem wschodniego. W zapadających ciemnościach rozpoczęła się krwawa walka wręcz, jednak wobec miażdżącej przewagi Rosjan, Kazimierz Pułaski zdecydował się na sprowadzenie resztek swej załogi nad Dniestr. Pod osłoną nocy zeszli niezwykle stromą ścieżką nad rzekę i mimo bardzo wezbranej wody, przeprawili się wpław. Zostawili za sobą ciała ponad dwustu poległych w walce współtowarzyszy.

Zygmunt Krasiński, który będąc chłopcem, zwiedzał Okopy Świętej Trójcy, umieścił potem w nich akcję „Nieboskiej Komedii”. Fragmenty tej budowli, zaprojektowanej prawdopodobnie przez Tylmana van Gameren, zachowały się do dziś.

 

 



Źródło: niezalezna.pl