J. Kaczyński pyta Tuska o gaszenie zniczy

Jarosław Kaczyński zapytał premiera Donalda Tuska jakby się czuł, gdyby na śmietnik trafiły zdjęcia jego śp. matki i ojczyma. Prezes PiS nawiązał w ten sposób do wyrzucenia zniczy, kwiatów i zdjęcia pary prezydenckiej sprzed Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Całą sprawę nagłośniła niezależna.tv w filmie pt.: „Rozkaz: Zgasić Pamięć!”.

- Chodzi o niszczenie i wrzucanie do śmietnika płonących zniczy spod Pałacu, a także wieńca i portretu pary prezydenckiej, tzn. mojego brata i mojej bratowej - osób tragicznie zmarłych (...) To jest po  prostu niebywały skandal. Nie chcę tutaj używać słów, które byłyby właściwe dla opisania kultury ludzi, którzy to robią, ale chciałem tutaj publicznie zadać pytanie premierowi Tuskowi (...) co by  powiedział, gdyby zdjęcie jego śp. matki, zdjęcie jego śp. ojczyma wylądowały na śmietniku - powiedział Kaczyński na konferencji prasowej.

Opisywane przez Jarosława Kaczyńskiego wydarzenia zostały zarejestrowane przez reporterów niezależna.tv na filmie „Rozkaz: Zgasić Pamięć!” oraz na wcześniejszym filmie „Jak wy się nie  wstydzicie!”. Na obu filmach widać jak późnym wieczorem po zakończeniu uroczystości upamiętniających katastrofę smoleńską służby porządkowe pod nadzorem warszawskiej Straży Miejskiej i Policji  usuwają m.in. znicze ustawione przez uczestników uroczystości.



Stołeczny ratusz twierdzi, że znicze zostały usunięte ze względów bezpieczeństwa.

Odnosząc się do tych wydarzeń Jarosław Kaczyński wyraził nadzieję, że szef rządu będzie miał odwagę odpowiedzieć w sposób merytoryczny na to pytanie, a nie w sposób „haniebny”, kiedy to - jak mówił – kwestionował publicznie prawo Lecha Kaczyńskiego do pobytu w Katyniu.

- Kiedy słyszę o tych wszystkich wydarzeniach, przypomina mi się stan wojenny. Nielegalne kwiaty, nielegalny krzyż - słynna pieśń Jana Pietrzaka. (...) Wtedy też prowadzono z tym wojnę, a dzisiaj  ludzie są karani mandatami za to, że tam zapalili znicze. (...) To jest urbanizacja Polski, ale nie w znaczeniu budownictwa, tylko w nawiązaniu do nazwiska Jerzego Urbana – mówił Jaroław Kaczyński.

W proteście przeciwko usunięciu zniczy 10 marca sprzed Pałacu Prezydenckiego w Warszawie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wystosował we wtorek list do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz- Waltz.

 

Źródło: