Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ostatnia droga Ireny Kwiatkowskiej

Wybitna aktorka Irena Kwiatkowska spoczęła w poniedziałek obok swego męża Bolesława Kielskiego na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Wybitna aktorka Irena Kwiatkowska spoczęła w poniedziałek obok swego męża Bolesława Kielskiego na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Wcześniej ostatni hołd składano artystce  w kościele św. Krzyża.

Trumnę w kondukcie pogrzebowym odprowadziła Kompania Honorowa Wojska Polskiego. W ostatniej drodze Irenie Kwiatkowskiej towarzyszyli - obok rodziny - artyści i przyjaciele zmarłej, m.in.:  Alina Janowska, Olgierd Łukaszewicz, Stanisław Brejdygant, Barbara Kraftówna, Jacek Bławut. Na pogrzeb przybyły również tłumy warszawiaków.

- Irena Kwiatkowska odeszła do nieba poetów, bo też była ona poetką sceny i estrady. Całą swoją twórczością stwarzała własny, niepowtarzalny świat. Kreowała postaci na wskroś realne i nadrealne zarazem. Każda z jej ról była w gruncie rzeczy metaforą. (...) W naszym coraz bardziej spłaszczanym świecie mediów, gdzie wszystko się trywializuje i rzeczywistość przedstawiana bywa w skali  jeden do jeden, gdzie dowcip staje się prostacki, a wzruszenie ma wywoływać tandeta, ta tak bardzo skromna w sposobie bycia aktorka, zaprzeczenie celebrytki, była prawdziwą gwiazdą, promieniującą najdelikatniejszym humorem. To przecież dla niej pisali: Gałczyński, Przybora. Grzała nas ona ciepłem swej niepowtarzalnej osobowości. Kochała ludzi, dawała nam siebie i  wdzięczni  jesteśmy jej za ten wielki dar. Była jedyna. Od początku swej pracy scenicznej należała do naszego cechu. Za to, teraz my wszyscy opłakujemy jej odejście, odejście tej, która - będąc arcymistrzynią w zawodzie - potrafiła przy tym pozostać prostym, dobrym człowiekiem - powiedział na cmentarzu aktor Stanisław Brejdygant, reprezentujący Związek Artystów Scen Polskich.

Pogrzeb aktorki rozpoczął się od mszy świętej w kościele św. Krzyża, której przewodniczył duszpasterz środowisk twórczych ks. Wiesław Niewęgłowski.

Ks. Niewęgłowski podkreślił, że Kwiatkowska opromieniała swoim życiem cztery pokolenia Polaków.
- Pełna optymizmu i radości, bezpośrednia, mądra, dynamiczna, wierna w przyjaźni, ciekawa ludzi. Była wzorem człowieka - zaznaczył duszpasterz środowisk twórczych.

Podczas nabożeństwa żałobnego aktorkę wspominał minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.

- W kościele, gdzie spoczywa serce Chopina, żegnamy dzisiaj inne wielkie serce. Kobietę pracującą, która przeszła w stan spoczynku. Wszyscy zdajemy sobie sprawę ze straty, przypominamy sobie role, przypominamy uśmiech, przypominamy ciekawość, a przede wszystkim wrażliwość i ogromną skromność pani Ireny Kwiatkowskiej - powiedział Zdrojewski.

Irena Kwiatkowska zmarła 3 marca w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Miała 98 lat. W swoim życiu zawodowym związana była z teatrami stolicy: Klasycznym, Współczesnym,  Teatrem Satyryków, Komedią, Syreną, Ludowym i Nowym. Stworzyła ponad sto ról teatralnych. Widzowie zapamiętali ją także jako Kobietę Pracującą w „Czterdziestolatku” oraz matkę Pawła w serialu  telewizyjnym „Wojna domowa”. Zagrała w takich kultowych produkcjach jak „Zmiennicy”, „Lata dwudzieste... lata trzydzieste...” i „Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ Króla Kasiarzy”.



fot. Piotr Ferenc-Chudy


fot. Piotr Ferenc-Chudy


fot. Piotr Ferenc-Chudy


fot. Piotr Ferenc-Chudy


fot. Piotr Ferenc-Chudy


fot. Piotr Ferenc-Chudy

 



Źródło: