Niesioł szoł

Do poziomu Stefana Niesiołowskiego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Już nie robi wrażenia to, że zaczepi, obrazi, zwyzywa. Można powiedzieć, że fraza „mówisz jak Niesioł” wyjaśnia wszystko. Trudno jednak nie ukryć zdziwienia, gdy polityk Platformy Obywatelskiej – formacji podobno najbardziej „antyputinowskiej” (oczywiście poza okresem „resetu”) – udziela wywiadu polskojęzycznej tubie propagandowej Kremla, portalowi Sputnik, atakując przy tym w swoim stylu szefa MON‑u Antoniego Macierewicza. Dlaczego hańbiącego? Nie dlatego, że mówi to co zwykle, tylko dlatego, że każdy przytomny polityk powinien wiedzieć, jak działają ośrodki propagandowe Moskwy. A gdy już opowiada się „w stylu Niesioła” o katastrofie smoleńskiej, to istny miód na serce rosyjskiej propagandy. Ciekawy też jestem, czy Niesiołowski wie, że Leonid Sigan, z którym rozmawiał w Sputniku, zaczynał karierę w kolaboranckim Związku Patriotów Polskich? No cóż, od próby wysadzenia pomnika Lenina w Poroninie do gwiazdorzenia w tubie Kremla. Oto miara politycznego upadku Stefana Niesiołowskiego.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie