Generał Marek Dukaczewski na antenie RMF FM podzielił się z Polakami swoim epokowym odkryciem. Okazuje się, że według byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych zdjęcia o niczym nie świadczą. W szczególności, jeżeli widzimy dwóch czy trzech facetów na wspólnej fotografii, to z pewnością ten materiał niczego nie dowodzi.
A jeśli już ma dowodzić, to wyłącznie tego, że ci faceci się absolutnie nie znają. Dukaczewski oznajmił także, iż według jego informacji prezydent Lech Kaczyński spotykał się z byłym oficerem WSI, późniejszym pracownikiem SKOK‑u Wołomin Piotrem P. Nasuwa się od razu pytanie: skąd Dukaczewski wie, że prezydent spotykał się z P.? Czyżby inwigilował prezydenta Kaczyńskiego? A jeśli tak, to kto mu to polecenie inwigilacji wydał? ABW, jakieś inne służby, a może prywatne środowisko byłych oficerów?
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Jerzy Targalski