Szczurek na wyłączność TVN i Polskiego Radia. Selekcja dziennikarzy w Ministerstwie Finansów

"W Ministerstwie Finansów debatują, czy wpuścić wszystkich dziennikarzy na rozmowę o franku. Selekcja, cenzura, obawa. Dziwne" - pisał na Twitterze reporter Radia Zet, Michał Dzienyński. Ostatecznie do ministra finansów Mateusza Szczurka dopuszczono tylko dziennikarzy TVN i Polskiego Radia.

Dziś zebrało się posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej. Na stałe zasiadają w nim minister finansów, prezes Narodowego Banku Polskiego, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego oraz prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Tematem spotkania była sytuacja Polaków posiadających kredyty we frankach szwajcarskich. Spotkanie relacjonowali przedstawiciele różnych mediów, jednak ostatecznie zamiast konferencji prasowej minister Szczurek dobrał sobie dziennikarzy, reszcie każąc czekać na "werdykt" w sprawie tego, czy mogą, czy nie rozmawiać z politykiem.

- A tymczasem w ministerstwie finansów Pani z biura prasowego wybiera dziennikarzy którzy mogą być wpuszczeni - napisał na Twitterze reporter Radia Eska, Artur Jarząbek. - TVN wychodzi z prywatnej audiencji u ministra finansów. Tylko oni i chyba polskie radio zostali wpuszczeni. Inne media pocałowały klamkę - relacjonował.



Podobny los spotkał reporterów Radia Zet. - Obsługa dziennikarzy w Ministerstwie Finansów - wpuszczamy czterech wybrańców pozostałych mamy na razie gdzieś - pisał Michał Dzienyński na Twitterze. Wydawca Radia Zet zwrócił się bezpośrednio do profilu resortu finansów. - Jaki pomysłowy Dobromir wpadł na pomysł selekcjonowania dziennikarzy w tak ważnej sprawie jak CHF?! - spytał Daniel Adamski.

Krzysztof Berenda z Radia RMF tak podsumował całe zdarzenie:

 

Źródło: niezalezna.pl