Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

​Mała rzecz, która cieszy

Ustawowa rezygnacja Ukrainy ze statusu państwa pozostającego poza blokami militarnymi, na którą wczoraj zdecydował się parlament w Kijowie, to posunięcie, które powinno nas cieszyć.

Ustawowa rezygnacja Ukrainy ze statusu państwa pozostającego poza blokami militarnymi, na którą wczoraj zdecydował się parlament w Kijowie, to posunięcie, które powinno nas cieszyć. Ukraina deklaruje wolę zwrócenia się ku Zachodowi nie tylko w wymiarze politycznym, lecz także militarnym, co w warunkach rosyjskiego najazdu jest posunięciem naturalnym – skądinąd właśnie przez ten najazd wywołanym.

Nie sądzę jednak, by był to punkt zwrotny w relacjach Kijowa z Zachodem. Perspektywy na szybką ścieżkę wejścia Ukrainy do NATO są słabe. Brak jest tak zdeterminowanej woli USA, jaka istniała w 2008 r. na szczycie w Bukareszcie, kiedy prezydentem był George Bush (a która i tak została zablokowana przez Francję i Niemcy, mimo wsparcia Ukrainy przez Polskę, Litwę i Rumunię). Obama nie jest Bushem, Polska wyszła z roli ośrodka integrującego kraje Europy Środkowej na bazie powstrzymywania rosyjskiego imperializmu, a opozycja Niemiec i Francji pozostaje ciągle twarda i skuteczna. W tej sytuacji w najbliższym czasie nawet dyskusja o nadaniu Ukrainie planu na rzecz członkostwa (MAP), taka, jaka miała miejsce w 2008 r., wydaje się mało prawdopodobna.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Przemysław Żurawski vel Grajewski