Markowane ustępstwa

Rosja niewątpliwie znajduje się w gigantycznych kłopotach, obawiam się jednak, że dzięki polityce niemieckiej może kupić sobie czas niezbędny jej do przygotowania do dalszej rozgrywki.

W toku tej gry Putin będzie demonstracyjnie dawał znaki, że jest zdolny ustąpić przed Zachodem, o ile w ramach kompromisu uzyska zniesienie sankcji i zgodę na federalizację Ukrainy. Istnieje zatem ryzyko, że wskutek wsparcia Berlina Moskwa przetrwa obecny kryzys związany ze spadkiem wartości rubla i zawirowaniami na rynku surowców energetycznych. Trzeba jednak pamiętać, że Putin jest więźniem swojej taktyki agresywnych kroków, wedle której wrogie, zaczepne gesty mają zmusić Zachód do ustępstw. Należy zatem spodziewać się kolejnej, decydującej fali kryzysu – będzie ona miała miejsce latem lub jesienią 2016 r. Zbiegnie się to z okresem wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, a jest to przecież czas paraliżu polityki amerykańskiej. Putin z pewnością wykorzysta tę okoliczność i przystąpi do kolejnych agresywnych posunięć. Ciągle będzie wszakże zabiegał o polityczne wsparcie Niemiec. To one są faktycznym adresatem jego polityki fałszywych, markowanych ustępstw.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie