Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa za 30-dniowym aresztem dla Zbigniewa Ziobro. Komisja zakończyła posiedzenia • • •

Lewica razem? Nie tym razem. SLD nie chce z powrotem Kalisza

- Będziemy dążyć do wskazania kandydata, który reprezentowałby środowisko całej polskiej lewicy – powiedział szef SLD Leszek Miller po posiedzeniu Rady Krajowej partii, odnosząc się do poszuki

youtube.com
youtube.com
- Będziemy dążyć do wskazania kandydata, który reprezentowałby środowisko całej polskiej lewicy – powiedział szef SLD Leszek Miller po posiedzeniu Rady Krajowej partii, odnosząc się do poszukiwań kandydata SLD w wyborach prezydenckich. Przyznał przy tym, że zgłosił kandydaturę Ryszarda Kalisza (kiedyś w SLD, później w Ruchu Palikota, teraz we własnym stowarzyszeniu), "ale koleżanki i koledzy zauważyli, że są jeszcze inne nazwiska" i go w tym momencie poprzeć nie chcą.

SLD spróbuje poszukać takiego kandydata, który byłby reprezentantem nie tylko Sojuszu, ale szerokich kręgów lewicy i centrolewicy. To zmiana, bo do tej pory staraliśmy się poruszać we własnym gronie – podkreślił przewodniczący SLD, Leszek Miller. Przyznał przy tym, że dla niego taką osobą był Ryszard Kalisz. Jak twierdzi portal 300polityka.pl, warunkiem porozumienia Miller-Kalisz było zapewnienie dla tego ostatniego 1. miejsca na warszawskiej liście SLD w wyborach parlamentarnych, rok po wyborach prezydenckich.

Kalisz tymczasem kokietuje środowiska lewicowe, nie wykluczając startowania na prezydenta. - Tylko jeśli na Lewicy będzie jeden kandydat, mógłbym podjąć decyzję o starcie. To wymaga wielu spotkań z innymi partiami i organizacjami - napisał na swoim Twitterze, by po chwili dodać: Mam do ludzi Lewicy jedną prośbę. Sytuacja jest naprawdę istotna. Rozmawiajmy ze sobą poważnie. Bez złośliwości. Te nikomu z nas nie służą.

Jedną z takich "złośliwości", jest z pewnością przypominanie i publikowanie przez Internautów tego wpisu Leszka Millera z początku listopada




Jeszcze dwa tygodnie temu Ryszard Kalisz, który zdążył przed wyborami europejskimi z maja 2014 r. zaliczyć polityczny romans z Januszem Palikotem, "groził" odejściem z polityki. - Ten moment może nastąpić w przyszłym roku. Jeśli SLD nie zaakceptuje moich koncepcji przy okazji wyborów prezydenckich – a propos wspólnego kandydata lewicy – i parlamentarnych. To nie będzie jakaś wielka rewolucja w moim życiu, nie boję się odejścia - mówił Kalisz w TVP Info.

 



Źródło: niezalezna.pl

sp