Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

​Brzeziński – fanaberia Cartera

Jednym z problemów Polaków jest to, że kiedy widzą kogoś, kto ma polskie korzenie i kto odniósł sukces za granicą, to natychmiast go gloryfikują, próbując się dowartościować.

Jednym z problemów Polaków jest to, że kiedy widzą kogoś, kto ma polskie korzenie i kto odniósł sukces za granicą, to natychmiast go gloryfikują, próbując się dowartościować. Jest to casus m.in. społecznego odbioru Zbigniewa Brzezińskiego.

W rzeczywistości Brzeziński był fanaberią prezydenta Jimmy’ego Cartera. Przeszedł do historii jako gorący zwolennik i propagator idei konwergencji, która głosiła, że obóz komunistyczny ewoluuje nieco w stronę kapitalizmu, amerykański kapitalizm zmieni się zaś trochę w kierunku socjalizmu sowieckiego i powstanie z tego jeden model ustrojowy. Brzeziński uważał także, że Związkowi Sowieckiemu należy się jego strefa wpływów. Oczywiście wiązało się to z pytaniem, jak daleko ma ona sięgać i na jakich warunkach ma zostać osiągnięte porozumienie z Sowietami. Jako doradca Cartera Brzeziński potrafił zająć ostrzejsze stanowisko wobec Moskwy, kiedy w jego opinii ta naruszała rzekomo należną jej strefę – tak było w wypadku inwazji na Afganistan. Dziś polityk ten ciągle patrzy na Rosję przez pryzmat swoich idei z czasów zimnej wojny. Niezmiennie uważa, że Moskwie należy się jakaś zona, w której powinny się znaleźć Polska i Ukraina.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Jerzy Targalski