Może nie jest idealnie, ale z pewnością lepiej, niż przypuszczali najwięksi optymiści. Siedem punktów w trzech meczach, lider tabeli, ograni Niemcy i remis uzyskany w starciu ze Szkocją. Polska reprezentacja piłkarska z pewnością pozytywnie zaskoczyła, a jej oglądanie stało się emocjonujące – pomimo wielu mankamentów w grze.
Wreszcie jednak jest czym się pasjonować, a wyniki mówią same za siebie. Kibicowanie naszym przynosi też inny pozytyw, być może niedostrzegalny na pierwszy rzut oka. Radość z sukcesów polskich sportowców w tym roku może stanowić antidotum na zniechęcenie polską sceną polityczną. Oglądając skoczków, siatkarzy czy naszych piłkarzy, możemy choć na chwilę zapomnieć o wpadkach pani premier, prezydencie piszącym do siebie listy w imieniu rodzin smoleńskich czy pogrzebie państwowym, urządzonym komunistycznemu zbrodniarzowi. Możemy choć na chwilę wyłączyć się z bezproduktywnych sporów, serwowanych przez największe media. A o to w tym wszystkim chyba chodzi.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Grzegorz Wszołek