Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Bluzgi i oskarżenia o molestowanie na lewicy. Ignacy Karpowicz pogrąża Kingę Dunin

Kinga Dunin, czołowa polska feministka i jedna z głównych postaci środowiska „Krytyki Politycznej”, została oskarżona przez pisarza Ignacego Karpowicza o molestowanie seksualne.

wikipedia.org/Zorro2212/CC BY-SA 3.0
wikipedia.org/Zorro2212/CC BY-SA 3.0
Kinga Dunin, czołowa polska feministka i jedna z głównych postaci środowiska „Krytyki Politycznej”, została oskarżona przez pisarza Ignacego Karpowicza o molestowanie seksualne. Wcześniej Dunin zarzuciła mu publicznie, że nie zwraca jej pożyczonych pieniędzy.
 
Awantura pomiędzy Karpowiczem a Dunin rozpoczęła się od wpisu publicystki „Krytyki Politycznej” na Facebooku. Jak twierdzi, pisarz pożyczył od niej ponad 13 tys. zł, a kiedy upomniała się o zwrot pieniędzy, miała usłyszeć – „spierd….
 
Karpowicz odpowiedział na zarzuty swojej współpracownicy i mentorki oświadczeniem przesłanym portalowi natemat.pl. Zapewnia, że dług już zwrócił i… oskarża Dunin o molestowanie seksualne.
 
Pisze m.in., że kiedy bywał w Warszawie, nocował u feministki. „Bardzo zbliżyliśmy się do siebie. Moje uwielbienie i fascynacja kwitły w najlepsze”. Za którymś razem Dunin zaproponowała mu, żeby spali w jej łóżku. „Będzie ci wygodniej niż na tym wąskim łóżku w pokoju gościnnym” – miała zachęcać feministka.
 
Niezbyt mi się ten pomysł spodobał, ale bałem się, że jeśli odmówię, straci mną zainteresowanie, nie będę mógł jej lepiej poznać, być przy niej. Poza tym przekonywała mnie, że to absolutnie naturalne i poniekąd oczywiste zachowanie. Niestety spanie z czasem przestało być tylko spaniem, lecz łączyło się z dotykaniem, a potem z regularnym molestowaniem seksualnym” – napisał w oświadczeniu Karpowicz.
 
Według niego, przypomnienie o długu miało być zemstą publicystki.

A zatem post Kingi Dunin jest zemstą na maskotce seksualnej, która nie chciała być molestowana, a równocześnie jest wciągnięciem polskiego feminizmu w brudną i prywatną wojenkę Kingi Dunin” – twierdzi Karpowicz. 
 
Przy okazji dostało się całemu środowisku stołecznych feministek, które pisarz oskarża o m.in. fałszywie pojmowaną solidarność i utrzymywanie fałszywej narracji o zły mężczyznach i dobrych kobietach, a także o wykorzystywanie postulatów ruchu do osiągania własnych korzyści.

 



Źródło: niezalezna.pl,natemat.pl

plk