PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Kadłubki premiera Tuska

Jak powiedział z okazji Święta Policji Donald Tusk: „Każdy, kto podnosi rękę na polskiego policjanta, podnosi rękę na państwo polskie”.

Jak powiedział z okazji Święta Policji Donald Tusk: „Każdy, kto podnosi rękę na polskiego policjanta, podnosi rękę na państwo polskie”. Zaraz, czy to nie ten twór, co – według zwierzchnika policjantów – istnieje tylko teoretycznie? Inspiracja Tuska Cyrankiewiczem wydaje się oczywista. Ale tamten był konkretny: kto podniesie rękę na władzę, temu ją ona odrąbie. A Tusk tylko straszy czymś, co nie istnieje. Może dlatego, że gdyby miał odrąbywać kończynę każdemu, kto łamie prawo, to – patrz afera taśmowa – wkrótce kierowałby gabinetem kadłubków? A to źle wyglądałoby w TVN-ie.

O Cyrankiewiczu mówiono, że gdy wypchnięto z pociągu konduktorkę, miał żądać – dla PR‑u – stworzenia specustawy zabraniającej… wypychania konduktorek. Działało? Cyrankiewicz był w PRL‑u najdłużej urzędującym, pięciokrotnym premierem, więc Tusk dopiero go goni. Oczywiście nic bardziej nie szkodzi zaufaniu ludzi do policji niż używanie jej do walki z opozycją czy ostatnia konferencja niepopularnego Tuska na tle mundurowych. Niechęć do policji zaowocowała w latach 90. powstaniem hasła HWDP. Czy policjanci mogą coś zrobić, żeby teraz podobne nastroje nie narastały? Może manifestacja pod kancelarią premiera z hasłem HWDT by coś pomogła?

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Piotr Lisiewicz