10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Walne zgromadzenie GPW znów przerwane. Jak daleko posunie się rząd ws. Tamborskiego?

Cały czas rząd nie może obsadzić swoim człowiekiem Giełdy Papierów Wartościowych. Dzisiaj, na wniosek Ministerstwa Skarbu Państwa, przerwano walne zgromadzenie GPW.

Michał Kołyga / Gazeta Polska
Michał Kołyga / Gazeta Polska
Cały czas rząd nie może obsadzić swoim człowiekiem Giełdy Papierów Wartościowych. Dzisiaj, na wniosek Ministerstwa Skarbu Państwa, przerwano walne zgromadzenie GPW. Paweł Tamborski, kiedyś bliski współpracownik Jana Krzysztofa Bieleckiego, nie ma do tej pory zgody Komisji Nadzoru Finansowego na objęcie stanowiska.

Już raz Skarb Państwa, aby powołać Tamborskiego na stanowisko prezesa giełdy, nagiął prawo i przerwał właśnie do dziś walne zgromadzenie akcjonariuszy. Tym razem przerwa w obradach potrwa do piątku, 25 lipca. Informację o przerwaniu walnego zgromadzenia akcjonariuszy GPW podał na Twitterze dziennikarz TVN24 BiŚ Dominik Cierpioł.



Tymczasem KNF, nie wydając zgody na prezesurę Tamborskiego, pogłębia tylko wątpliwości ekonomistów, co do objęcia przez niego stanowiska.

Jeśli KNF zatwierdzi byłego wiceministra Skarbu Państwa, Pawła Tamborskiego, na szefa giełdy, to mamy, moim zdaniem, dowód daleko idącego upolitycznienia. Trzeba pamiętać, że szefostwo KNF to urzędnicy podlegli bezpośrednio premierowi Tuskowi. To nie są żadni święci, tylko politycznie podlegli szefowi rządu urzędnicy – uważa Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK.

Według niego, „przy tych wątpliwościach i zarzutach, które się pojawiają w mediach, czy aby w przypadku pana Tamborskiego nie zachodzi potencjalny konflikt interesów, GPW powinna być bardzo ostrożna”.  – Tu nie może być choćby cienia wątpliwości, a kandydatura  Tamborskiego wątpliwości wzbudza – podkreśla ekonomista.

Paweł Tamborski jest – choć sam temu zaprzecza – dobrym znajomym Wiaczesława Kantora, który na antenie TVP Info stwierdził wprost, że to właśnie Tamborski osobiście zaproponował mu kupno akcji polskich Azotów. Dziś Acron, spółka rosyjskiego oligarchy, zdobył już ponad 20 proc. udziałów w Grupie Azoty i dostęp do wrażliwej dokumentacji koncernu.

 



Źródło: niezalezna.pl

Paweł Krajewski