Grodzieński Sąd Rejonowy uniewinnił oskarżoną o współudział w rzekomym przemycie żywności z Polski na Białoruś kpt. Weronikę Sebastianowicz pseud. Różyczka. Żywność, która miała trafić do polskich kombatantów, a została zarekwirowana z domu kombatantki, została niestety „zutylizowana”.
– Tego rodzaju zatrzymanie darów jest pierwszym takim przypadkiem od początku prowadzonej od 2010 r. akcji - mówi Eugeniusz Gosiewski ze stowarzyszenia „Odra-Niemen”, które organizowało paczki dla kombatantów.
4 kwietnia z domu 83-letniej kpt. Weroniki Sebastianowicz w Skidlu – niewielkim mieście położonym obok Grodna - Urząd Celny zarekwirował 70 paczek z żywnością.
Żywność była zbierana w ramach corocznej akcji „Wielkanocna Pomoc dla Polaków i Kombatantów na Kresach” organizowanej przez stowarzyszenie „Odra Niemen” .
Kpt. Sebastianowicz
była żołnierzem Armii Krajowej oraz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Została oskarżona przez białoruski Urząd Celny o
„współudział w organizacji kanału przemytu żywności z Polski na Białoruś”. 10 czerwca w Grodzieńskim Sądzie Rejonowym rozpoczął się jej proces. Datę pierwszej rozprawy przeniesiono na 17 czerwca – wtedy przesłuchano bardzo dokładnie kierowcę konsulatu, który przewoził żywność. Z relacji Andrzeja Pisalnika z portalu nadniemnem.pl wynika, że „sędzia pogubił się jednak w materiałach sprawy, gdyż różne dokumenty, dostarczone do sądu przez Urząd Celny, poświadczające rzekome przewożenie transportem konsularnym paczek z żywnością przez granicę, wskazywały na różne daty”.
Z braku dowodów na kolejnej rozprawie sąd odesłał sprawę z powrotem do Urzędu Celnego, gdyż dowody przez niego dostarczone nie wystarczają na sformułowanie oskarżenia przeciwko Pani Weronice.
- W tym kraju jestem ciągle za coś sądzona i to pod absurdalnymi zarzutami. W ubiegłym roku sądzili mnie za postawienie krzyża ku czci Anatola Radziwonika „Olecha”, teraz oskarżają o przemyt paczek z żywnością dla kombatantów, coś nie mniej absurdalnego pewnie wymyślą także za rok - mówiła pani Weronika.
W geście Solidarności z kpt. Weroniką Sebastianowicz internauci założyli stronę „Stop białoruskim represjon”, na której internauci w geście solidarności wklejają swoje zdjęcia z wyrazami poparcia dla Pani Weroniki.
Źródło: niezalezna.pl
Magdalena Piejko