Pomimo ulewnego deszczu i przenikliwego wiatru, berlińskie kluby „Gazety Polskiej” oraz ich sympatycy urządzili Lechowi Wałęsie gorące powitanie. Nie zabrakło masek Bolka z popularnej kreskówki „Bolek i Lolek”.
Jak ustalił portal niezalezna.pl Lech Wałęsa przybył do stolicy Niemiec 27 maja na zaproszenie ambasadora RP w Berlinie dr. Jerzego Margańskiego.
Głównym punktem wizyty Wałęsy w Niemczech było spotkanie z Reinholdem Vetterem, autorem książki „ Jak Lech Wałęsa przechytrzył komunistów” oraz odbywająca się w obecności zaproszonych gości dyskusja na temat „Nasza droga do wolności”.
Przed Hotelem de Rome w Berlinie
Lecha Wałęsę powitali członkowie berlińskich Klubów „Gazety Polskiej” wyposażeni w maski Bolka z kreskówki „Bolek i Lolek” oraz transparenty.
Na jednym z nich napisano, że „Lech Wałęsa nie jest bohaterem, jest kolaborantem, zdrajcą i hochsztaplerem”.
(fot. Józef Galiński)
Maski Bolka pojawiały się już przed spotkaniami z Wałęsą zarówno w kraju jak i za granicą.
W 2012 roku można było nawet obserwować wzmożoną aktywność grupy określającej się mianem Stowarzyszenia „Teraz Wyjście Bolka (w skrócie Stowarzyszenie „TW Bolka”). Działacze tej organizacji czekali w maskach Bolka na Lecha Wałęsę nawet przed salami sądowymi.
Wielokrotnie próbowano nawet wręczać Wałęsie maskę animowanej postaci, jednak konsekwentnie odmawiał on przyjęcia tego prezentu.
(fot. Marek Nowicki/niezalezna.pl)
(fot. Marek Nowicki/niezalezna.pl)
Źródło: Kluby GP,niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
rz