Marzenia służalca

Merkel kornie zwróciła się do Putina o pretekst, by mogła nie przyłączać się do sankcji USA wymierzonych w Rosję. Ten poinformował, że kocha cały świat i apeluje o przełożenie referendum na wschodniej Ukrainie. Wydarzenie to nie ma żadnego praktycznego znaczenia, chyba że zostanie wykorzystane przez USA do narzucenia Ukrainie federalizacji – ale nie sądzę, by to nastąpiło. Tak natomiast będą próbowały rozegrać sytuację Niemcy, które wycofały się z popierania Ukrainy i szukają pretekstu, by nie wspierać polityki Stanów. W tej sytuacji Sikorski doszedł do wniosku, że Ukraina przegra i kosztem Kijowa dojdzie do porozumienia amerykańsko-rosyjskiego, a na pewno niemiecko-rosyjskiego, dlatego trzeba się ustawić w charakterze służalca – czemu dał wyraz w swoim exposé. Mam złą informację dla Sikorskiego: Ukraina wygra, a on nie zostanie odźwiernym ani w NATO, ani w UE.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie