Dotychczasowe sankcje USA wobec Rosji były próbą straszenia. Obecnie wszystko wskazuje na to, że wchodzimy w fazę prawdziwych sankcji.
By były one skuteczne, muszą realnie uderzyć we Władimira Putina, który ma zdeponowane na Zachodzie co najmniej 40 mld dol., ale ich najważniejszym celem powinny być instytucje finansowe Rosji. Wówczas rozmaitym cwaniakom przestanie się opłacać robić interesy z Moskwą, bo ta będzie niewypłacalna. Taki obrót sprawy oznaczać będzie nabrzmiewanie konfliktu między USA a Niemcami, co dla Polski jest korzystne, sprowadza się bowiem do wywierania nacisku na Berlin, by przestał angażować się po stronie Putina. Warto wspomnieć, że jeśli w tej rozgrywce przeciwko Putinowi Obama zdecyduje się wykorzystać sprawę katastrofy smoleńskiej, będzie to oznaczało natychmiastową śmierć polityczną Donalda Tuska.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Jerzy Targalski