GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Stracony wschód

Ostatnie  wydarzenia  na  wschodzie  Ukrainy  pokazują,  że  Rosja  będzie  dążyć  do  jak  największej  eskalacji konfliktu&nb

Ostatnie  wydarzenia  na  wschodzie  Ukrainy  pokazują,  że  Rosja  będzie  dążyć  do  jak  największej  eskalacji konfliktu  w  tym  regionie.  Moskwie  chodzi  o  to,  by  doprowadzić  do  takiej  skali  starć,  żeby  mogła  uzasadnić konieczność militarnej interwencji w celu ochrony mieszkających na tym terenie Rosjan. Wiele wskazuje na to, że np. Donbas jest już dla Kijowa stracony. Dalszy rozwój wydarzeń będzie uzależniony od skali imperialnych dążeń Moskwy, tempa ich realizacji i reakcji Zachodu. Ta ostatnia, obawiam się, nie będzie stanowcza. Musimy więc zapewne  pogodzić  się  z  tym,  że  część  wschodu  Ukrainy  zostanie  przez  Rosję  zagarnięta.  Ale  z  prowincjami południowymi  bądź  Kijowem  sprawa  nie  jest  tak  łatwa.  Jeśli  i  po  te  regiony  Moskwa  zdecyduje  się  sięgnąć, rozpęta wojnę, na którą nie jest przygotowana, i w której może ponieść znaczne straty.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Przemysław Żurawski vel Grajewski