19 kwietnia 1943 r. żydowscy bojownicy z ŻOB i ŻZW stawili zbrojny opór oddziałom niemieckim, które przystąpiły do likwidacji warszawskiego getta. - Ich walka była straszliwym policzkiem dla »Herrenvolku« [rasy panów - przyp.] - wspomina Antoni Zambrowski, publicysta tygodnika "Gazeta Polska".
"Powstanie nie było porywem walczących o zwycięstwo i laury, tylko kamieniem rzuconym przeciwko ideologii dzikiej, wyzbytej cech człowieczych i przeciw olbrzymiej sile państwa w centrum Europy rządzonego przez zgraję morderczych oprawców w obliczu milczącego świata. Ten czyn, który wrył się w pamięć i świadomość ludzką, przybiera miarę mitu, buntu słabych i opuszczonych przeciw niesamowitym, niszczącym siłom i zasługuje na nowe przykazanie: nigdy więcej" - pisał prof. Israel Gutman.
W czasach komunistycznej okupacji, władze PRL chętnie wspominały zryw żydowski, chcąc przez to umniejszyć ważność Powstania Warszawskiego na Zachodzie.
Komuniści próbowali w ten sposób również podzielić społeczeństwo oraz zatrzeć pamięć o bohaterstwie Armii Krajowej, której resztki władze PRL postanowiły wymordować.
W tym roku przedstawiciele Sejmu, Senatu, prezydenta, rządu, władz stolicy złożyli w sobotę wieńce przed Pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego upamiętniając żydowskich powstańców z 1943 roku. Wolontariusze rozdawali papierowe żółte kwiaty – symbol pamięci o powstaniu w getcie.
Hołd żydowskim powstańcom, którzy od 19 kwietnia do 16 maja 1943 r. stawili zbrojny opór niemieckim okupantom, oddali też reprezentanci Muzeum Historii Żydów Polskich, Żydowskiego Instytutu Historycznego, Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce, Stowarzyszenia Dzieci Holokaustu. Były także kwiaty od mieszkańców stolicy przybyłych na uroczystość.
Uroczystości odbyły się w asyście żołnierzy kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Rabin Stas Wojciechowicz odmówił kadisz.
Kwiaty złożono również przed pomnikiem ku czi „Żegoty” przy MHŻP oraz na Trakcie Pamięci i Męczeństwa Żydów: przy pomniku ku czci Szmula Zygielbojma, w miejscu, gdzie znajdował się bunkier Mordechaja Anielewicza oraz przy pomniku Umschlagplatz.
Warszawskie getto było największym spośród założonych przez Niemców. Według spisu dokonanego na rozkaz władz niemieckich przez Judenrat w październiku 1939 r. w Warszawie przebywało ok. 360 tys. Żydów.
Źródło: PAP,niezalezna.pl,dzieje.pl
sp