W całej Warszawie pojawiły się plakaty z wizerunkiem szefa Sił Powietrznych RP, który zginął w Smoleńsku. „Upominamy się o honor i godność generała…” – to wspólna akcja „Codziennej” i Ruchu Higieny Moralnej pod przewodnictwem artysty plastyka Wojciecha Korkucia.
W tym samym czasie do Sejmu trafił projekt uchwały PiS‑u dotyczącej przywrócenia honoru gen. Błasikowi, który stał się obiektem działań nikczemników tworzących przemysł pogardy. W tym gronie króluje Donald Tusk, który wczoraj po raz kolejny dał wyraz swojej małości, pokazując, że nic się nie zmieniło w jego podejściu do katastrofy smoleńskiej. Niczym mantrę powtarzał słowa o „wykorzystywaniu ofiar tragedii do robienia kampanii wyborczej”. Premier oczywiście nie wyjaśnił, co ma wspólnego kampania ze zdementowaniem kłamstw na temat gen. Błasika. Tuskowi zabrakło odwagi, by przeprosić za kłamstwa o „pijanym generale” i o jego rzekomej obecności w kokpicie
Tu-154M. Kłamstwa suflowane przez członków jego ekipy rządzącej. Zamiast przeprosin po raz kolejny mamy atak i manipulację. Nic to jednak Tuskowi nie pomoże – prawda o tym, co naprawdę stało się w Smoleńsku, wyjdzie na jaw bez względu na to, czy to się premierowi podoba, czy nie.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Dorota Kania