Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Pięć miesięcy po powodzi. Kierwiński broni swojego sukcesu i atakuje komentatorów

150 kontenerów, dla 205 dzieci, za 13 mln zł, od 3 lutego, 5 miesięcy po powodzi - to najkrótszy opis placówki dla najmłodszych zaprezentowanej przez Marcina Kierwińskiego. Sukces otwarcia nowego przedszkola i żłobka w Stroniu Śląskim szybko skomentowali internauci. Ten nie pozostał im dłużny.

Marcin Kierwiński nie wytrzymał krytyki swojego sukcesu i zaatakował publicystę GPC
Marcin Kierwiński nie wytrzymał krytyki swojego sukcesu i zaatakował publicystę GPC
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Poszkodowani mieszkańcy terenów, które dotknęła w zeszłym roku powódź nadal oczekują na obiecaną ze strony rządu pomoc. W wielu miejscach ludzie już nie chcą czekam i biorą sprawy w swoje ręce. Niektóre miejscowości starają się same radzić ze skutkami wielkiej wody, a z pomocą przychodzą im lokalni przedsiębiorcy, którzy np. fundują i budują mosty, by połączyć dwie strony miasta.

Prowizorki są najtrwalsze?

W miejscach najbardziej zapalnych pojawił się ostatnio pełnomocnik rządu Marcin Kierwiński. Ogłosił, że po pięciu miesiącach w Stroniu Śląskim zostanie otwarte przedszkole i żłobek dla 205 dzieci. Placówka składać się ma ze 150 kontenerów. Koszt inwestycji to 13 mln zł. Otwarcie ma nastąpić dopiero 3 lutego br.

Popatrzcie państwo na ten obiekt. Popatrzcie, ile on przyniesie radości i optymizmu i normalności w życiu lokalnej społeczności, w życiu tych małych dzieci. Popatrzcie, jak takie obiekty przywracają wiarę w to, że na tych terenach w krótkim czasie wróci normalność

– przekonywał Kierwiński na konferencji prasowej.

Dodał, że rozwiązania tymczasowe, tak jak przygotowane do otwarcia przedszkole, "są solidniejsze od tych obiektów, które mogłyby zostać odremontowane".

Internauci są bezlitośni

Po ogłoszeniu tej informacji w sieci zawrzało. Pojawiły się komentarze, że kontenerowa placówka to "zamiejscowy oddział Muzeum Sztuki Nowoczesnej".

Padły także pytania o wysokie koszty prowizorycznej budowli.

W kolejnych komentarzach ludzie również pytali, czy rząd planuje odbudować trwale zniszczone obiekty, czy pozostawić tymczasowe rozwiązania na stałe.

Kierwiński się wściekł

Jeden z komentarzy doczekał się reakcji pełnomocnika rządu. Oburzył się, że zostały zakwestionowane jego słowa o przywracaniu kontenerami "nadziei na powrót do normalności".

Kierwiński zarzucił publicyście "Gazety Polskiej Codziennie" Grzegorzowi Wszołkowi, że szczuje.

Był Pan tam? Rozmawiał z tymi ludźmi? Z dyrektorką przedszkola? Z burmistrzem? Widział Pan jak to wygląda czy tylko szczuje Pan bez żadnej wiedzy. Czy Wy nawet na ataku tego o co proszą osoby dotknięte powodzią musicie robić wasze ohydne politykierstwo?

– napisał dokładnie pełnomocnik rządu Tuska.

 



Źródło: niezalezna.pl, x.com

#Marcin Kierwiński #odbudowa po powodzi #powódź

st