Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ekipa Bodnara ustawia sądy pod sprawy polityczne. „Takie wyroki nie będą tolerowane”

- W tak ukształtowanych systemie nie ma gwarancji sprawiedliwego procesu i w takim systemie wyroki nie będą przez nas tolerowane. Wszyscy, którzy biorą udział w tworzeniu sekcji popełniają przestępstwa i prędzej czy później zostaną rozliczenia - powiedział wiceprezes PiS, Patryk Jaki, komentując medialne doniesienia o ustawianiu składów sędziowskich w warszawskich sądach.

Patryk Jaki
Patryk Jaki
Prawo i Sprawiedliwość - x.com

W warszawskich sądach od orzekania w procesach karnych ma być odsunięta bardzo duża grupa sędziów. Tych, którym politycy koalicji 13 grudnia nie ufają. To oznacza, że wyroki, ale również np. zażalenia na tymczasowe aresztowania, będą rozpoznawać jedynie ci odpowiednio wyselekcjonowani.

Sprawę kilka tygodni temu opisał Grzegorz Broński na portalu niezalezna.pl. Niedawno proceder przedstawił także portal oko.press.

Sprawę poruszono podczas dzisiejszej konferencji prasowej PiS.

Tusk dorzuci Bodnarowi Giertycha?

Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, zwrócił uwagę na opisane przez "Newsweek" kulisy działań ws. "rozliczeń" politycznej opozycji. Tusk miał zagrozić Bodnarowi wprowadzeniem do resortu sprawiedliwości Romana Giertycha.

- Zostali zdegradowani sędziowie, którzy zostali powołani po wprowadzeniu w życie ustawy z 2017 r., czyli "sędziowie niepewni" dla tych, którzy dzisiaj rządzą Polską. Represje dotyczą sędziów orzekających wyłącznie w sprawach karnych. W innych sprawach takie represje nie spotkały sędziów - mówił Błaszczak, komentując sytuację w warszawskich sądów.

Dodał, że chodzi wprost o "ustawianie składów sędziowskich".

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Wiceprezes PiS, Patryk Jaki, stwierdził, że "to sprawa, przy której w normalnie funkcjonującej demokracji upadałyby rządy". 

- Jak można ustawiać składy pod sprawy, skoro jest system losowania sędziów? Jeśli wylosowany jest sędzia, którego do tej sprawy nie chcą, to dają to do kolejnego i kolejnego losowania, tak by zawsze Tusk wygrywał, tak jak Didier Reynders. Zawsze wygrywał na loterii

- wskazał Jaki.

Dodał, że oko.press wskazuje, że wybrani sędziowie będą sądzić sprawy "dotyczące polityków".

- Normalnie są to sprawy poniżej 1 promila spraw w wydziale karnym SO w Warszawie. Dlaczego redaktorowi oko.press przyszło do głowy, że będą to sprawy dotyczące polityków? Ktoś to musiał podpowiedzieć - ktoś, kto dał przeciek, po co to jest robione. Po to, by wsadzić opozycję do więzienia

- mówił wiceprezes PiS.

"W Polsce nie obowiązuje prawo, tylko wpisy premiera"

Jaki wykazywał hipokryzję polityków obozu rządzącego do sędziów, określanych przez nich jako "neosędziowie" i ich wyroków. Dodał, że działania w warszawskich sądach to łamanie konstytucji RP, ustawy o ustroju sądów powszechnych oraz wyroków TSUE.

- W Polsce nie obowiązuje prawo, tylko wpisy premiera

- dodał.

Zadeklarował, że "w tak ukształtowanych systemie nie ma gwarancji sprawiedliwego procesu i w takim systemie wyroki nie będą przez nas tolerowane. Wszyscy, którzy biorą udział w tworzeniu sekcji popełniają przestępstwa i prędzej czy później zostaną rozliczenia".

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#sądy #Patryk Jaki

dm