- Ministerstwo Klimatu swoim „priorytetem” na czas polskiej prezydencji w UE uczyniło… „walkę z dezinformacją kwestionującą politykę energetyczną i klimatyczną w Unii”. Co to oznacza? Czy to próba wprowadzania cenzury w sowieckim stylu? - napisała na portalu X Beata Szydło, europosłanka PiS.
1 stycznia Polska na sześć miesięcy przejęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. 20 grudnia Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska, ujawniła, jakie będą priorytety zarządzanego przez nią resortu w tym okresie. Zapowiedziała, że jednym z głównych celów ma być... "walka z dezinformacją klimatyczną". Dodatkowo, mają być prowadzone prace nad stworzeniem "narzędzi do walki z fake newsami i dezinformacją klimatyczną kwestionującą politykę energetyczną i klimatyczną UE".
Do planów resortu pod wodzą Pauliny Hennig-Kloski odniosła się we wpisie na portalu X Beata Szydło, europosłanka PiS.
"Ministerstwo Klimatu swoim „priorytetem” na czas polskiej prezydencji w UE uczyniło… „walkę z dezinformacją kwestionującą politykę energetyczną i klimatyczną w Unii”. Co to oznacza? Czy to próba wprowadzania cenzury w sowieckim stylu?"
Była premier dodała, że "nasi „postępowcy” są, jak zwykle, dwa kroki za aktualną linią Brukseli i Berlina".
"Oni chcą tropić myślozbrodnie przeciwko Zielonemu Ładowi, a tymczasem w Niemczech zaczyna się paniczny odwrót od dotychczasowych klimatycznych dogmatów. Do łask wraca węgiel. Wraca tak szeroko, że Niemcy już pchają się po polskie złoża węgla"
Ministerstwo Klimatu swoim „priorytetem” na czas polskiej prezydencji w UE uczyniło… „walkę z dezinformacją kwestionującą politykę energetyczną i klimatyczną w Unii”. Co to oznacza? Czy to próba wprowadzania cenzury w sowieckim stylu?
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) January 6, 2025
Cóż, nasi „postępowcy” są, jak zwykle, dwa…
Obecnie jednym z najważniejszych celów Unii Europejskiej jest wprowadzenie niezwykle mocno krytykowanego Zielonego Ładu, przeciwko któremu protestowali rolnicy z wielu krajów UE.
Europejski Zielony Ład to pakiet inicjatyw politycznych, którego celem jest skierowanie UE na drogę transformacji ekologicznej, a ostatecznie – osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. Pakiet obejmuje inicjatywy w ściśle powiązanych ze sobą obszarach, np. klimatu, środowiska, energii, transportu, przemysłu, rolnictwa oraz zrównoważonego finansowania.
Szefowa KE Ursula von der Leyen w listopadzie ub.r. podczas debaty w Parlamencie Europejskim poprzedzającym głosowanie nad powołaniem jej na kolejną kadencję, jasno zadeklarowała, że nie zrezygnuje z działań na rzecz "ochrony klimatu".
"Chcę jasno powiedzieć: musimy i będziemy trzymać się celów Europejskiego Zielonego Ładu. Ale jeśli chcemy odnieść sukces w tej transformacji, musimy być zręczniejsi"
– zaznaczyła.