Na łamach "Newsweeka" pojawił się artykuł, w którym opisano, "jak klasa średnia oszczędza na jedzeniu" po roku rządów koalicji 13 grudnia. "Michał nie kupuje już parmezanu, Kasia nie pamięta, kiedy jadła wołowinę" - czytamy. Z kolei Onet przygotował dla swoich czytelników specjalne wskazówki, "co w 2025 r. można kupić w dyskoncie za 50 zł". No i znaleźli. Trzeba kupować... na promocjach!
Donald Tusk przed wyborami obiecywał Polakom, że gdy "skończy się PiS, skończy się drożyzna".
"Jesteśmy gotowi przygotować mądre rządy. Tak naprawdę mądre rządy i przyzwoici ludzie u sterów władzy to równa się też niskie ceny. My naprawdę jesteśmy do tego przygotowani. Mamy nie tylko konkretny program, ale mamy też to, co jest być może najważniejsze w polityce: wolę działania i wewnętrzną przyzwoitość. Przywrócimy w Polsce uczciwość, przywrócimy ludzkie ceny, przywrócimy Polakom i Polkom nadzieję na to, że przyszłe dni mogą być lepsze"
Po objęciu władzy rząd Donalda Tuska doprowadził swoimi decyzjami do znaczących podwyżek rachunków za gaz, ciepło oraz prąd. Jednocześnie zlikwidowano zerowy VAT na żywność, co dodatkowo podbiło ceny. Symbolem drożyzny za rządów Tuska jest masło, które w niektórych sklepach kosztuje już 10 zł za kostkę.
Ostatnio podawaliśmy, że jak wynika z raportu UCE Research, w listopadzie codzienne zakupy w sklepach urosły w ujęciu rocznym o 5,5 proc. Najmocniej urosły rok do roku ceny warzyw, a dalej tłuszczów - w tym masła, słodyczy, nabiału oraz owoców.
Pogarszającą się sytuację materialną Polaków zauważył nawet sprzyjający koalicji 13 grudnia tygodnik "Newsweek". Opublikowano w nim artykuł, w którym opisano bolączki "klasy średniej". Tytuł publikacji brzmi: "Michał nie kupuje już parmezanu, Kasia nie pamięta, kiedy jadła wołowinę. Liczą każdy grosz".
"Przez rosnące ceny żywności Kasia zmieniła się w królową promocji. Wie, w którym sklepie akurat będzie tańsze mięso, a gdzie lepiej kupić jajka. Eksperci zwracają uwagę, że żywność stanowi coraz większą część budżetu domowego klasy średniej. Mimo, że coraz częściej na niej oszczędzamy"
Uśmiechnięty Newsweek po roku rządów Tuska. pic.twitter.com/6yIJs0yWxk
— Jacek Sasin (@SasinJacek) January 3, 2025
Temat drożyzny poruszono również na łamach Onetu. We wstępie do artykułu "Co w 2025 r. można kupić w dyskoncie za 50 zł? Postanowiłam sprawdzić" możemy dowiedzieć się, że "tym, czego wiele osób obawia się najbardziej w 2025 roku, jest dalszy wzrost cen żywności". Dziennikarka Onetu za wspomniane 50 zł kupiła 18 produktów, jednakże tylko dzięki temu, iż skorzystała z obowiązujących w danym dyskoncie promocji. Gdyby nie to, zapłaciłaby znacznie więcej.
Autorka zauważyła, że "jest coraz drożej", ale zaraz dodaje, że "do pewnego stopnia się już do tego przyzwyczailiśmy i już tak nie dziwi i nie szokuje, że jogurt w dwa dni podrożał o 20 groszy, a szynka kosztuje 50 groszy więcej niż w poprzednim miesiącu".