Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Onet atakuje Cenckiewicza, wykorzystując... dane wrażliwe. "To jest czysta sowiecja!"

- Moja sprawa jeszcze się nie zakończyła. To, co dzisiaj publikuje Onet, jest częścią procedury, która wciąż trwa i to jest samo w sobie niesamowite! - mówił na antenie Telewizji Republika prof. Sławomir Cenckiewicz, odnosząc się do szkalującego go artykułu - To czysta sowiecja - dodaje.

Sławomir Cenckiewicz
Sławomir Cenckiewicz
Bartek Kalich - Gazeta Polska

- Były szef komisji ds. rosyjskich wpływów i współautor serialu TVP "Reset" stracił dostęp do informacji niejawnych - podaje Kamil Dziubka.

Pracownik Onetu powołuje się na - kompromitowaną od lat przez atakowanego historyka - Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. To według niej prof. Sławomir Cenckiewicz miał rzekomo skłamać w "tzw. ankiecie bezpieczeństwa z obawy o ujawnienie faktów mogących narazić go na wstyd i kompromitację".

Sprawę prof. Cenckiewicz skomentował na antenie Telewizji Republika.

- Każdy, kto nie zna sprawy, może sobie tutaj podstawić dowolną wersję: narkoman, sprawy obyczajowe, psychiatryk, nieprawdopodobne historie. Przez to, że tekst jest pełen tego typu insynuacji, można w dowolny sposób nim manipulować i rzucać kolejne oskarżenia. Sytuacja, w której, jak sam dziennikarz stwierdza, posiada treść dokumentu, który powstał w trzech egzemplarzach - jeden skierowany do mnie, drugi ad acta w kancelarii prezesa rady ministrów i trzeci do SKW, to jest czysta sowiecja

- mówił gość Katarzyny Gójskiej, zaznaczając, że nigdy z takim przypadkiem nie mieliśmy do czynienia. 

- Moja sprawa nie zakończyła się jeszcze. To, co dzisiaj publikuje Onet, jest częścią procedury, która wciąż trwa i to jest samo w sobie niesamowite

- dodał.

Zdaniem profesora, jeśli ktoś chce szukać rosyjskich wpływów, to właśnie metodyka funkcjonowania państwa, w którym mamy z jednej strony publiczne oskarżenie a później wodowanie różnych informacji, często domniemanych kwestii przez media, wiele mówi.

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

mkw