Atak na Strefę Wolnego Słowa trwa w najlepsze. Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Warszawie zakończy się proces wytoczony przez Adama Michnika redaktorom i wydawcy „Gazety Polskiej”.
Sprawa dotyczy tekstu Jerzego Targalskiego o aferze Rywina i roli Michnika w tej sprawie. Sąd odmówił przesłuchania w charakterze strony redaktora naczelnego „GP” Tomasza Sakiewicza.
- Podczas ostatniej rozprawy redaktor Sakiewicz odbywał podróż służbową do Stanów Zjednoczonych. Sąd nie chciał się zgodzić na przesłuchanie go w charakterze strony w następnym terminie – mówi mec. Sławomir Sawicki, pełnomocnik „Gazety Polskiej”.
Co ciekawe, w 2010 r. ze względu na wyjazd Adama Michnika do Rosji prowadząca sprawę sędzia Krystyna Gromek uwzględniła jego wniosek o odroczenie i rozprawa odbyła się w innym terminie.
Adam Michnik w 2005 r. wytoczył proces redaktorom i wydawcy „Gazety Polskiej” po artykule Jerzego Targalskiego pt. „Gry i zabawy Ubekistanu” opublikowanym w tygodniku. Materiał poświęcony był aferze Rywina i roli Michnika w całej sprawie. Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” poczuł się dotknięty stwierdzeniem, że miał usprawiedliwiać korupcję, „jeśli korzystali na niej komuniści”.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
dł