Spektakl o historii naszego kraju, który przyciąga tłumy Polaków, znika z mapy kulturalnej Murowanej Gośliny. Oficjalny powód - pieniądze. Mniej oficjalny - brak postaci Lecha Wałęsy w wątku dotyczącym "Solidarności". I fakt, że oglądali go... politycy PiS.
Spektakl "Orzeł i Krzyż" organizowany przez Centrum Kultury Park Dzieje w podpoznańskiej Murowanej Goślinie przez mieszkańców zarówno tej miejscowości, jak i okolicznych terenów, po dziesięciu latach będzie musiał zniknąć z mapy kulturalnej regionu. Powód?
Choć plenerowy spektakl "Orzeł i Krzyż" opowiadający historię Polski cieszy się ogromną popularnością (obejrzało go blisko 80 tysięcy widzów i uznano za najważniejsze Wydarzenie Historyczne Roku 2024), Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego postanowiło wypowiedzieć stowarzyszeniu Dzieje umowę o współprowadzenie Centrum Kultury. Ten ruch oznacza natomiast, że na widowisko nie będzie pieniędzy, a co za tym idzie - również lokalizacji.
Sprawę dla Głosu Wielkopolskiego skomentował Michał Motyl z biura prasowego Park Dzieje, który zaznacza, że powodem wypowiedzenia umowy, jaki podał resort, jest "brak funduszy, a także komercyjny charakter wydarzenia".
- Powód podany przez ministerstwo jest częściowo kuriozalny. Po pierwsze powołuje się na to, że nie ma funduszy. Centrum Kultury do funkcjonowania miało dotację podmiotową w wysokości 3 mln złotych rocznie (...) Są przygotowane projekty i plany, w które zostały włożone publiczne pieniądze. To cały projekt pod budowę nowej scenografii widowiska “Orzeł i Krzyż”. To zaprzepaszczenie tych inwestycji
- stwierdza.
- Ministerstwo w zeszłym roku wydało 6 mln złotych na zakup gruntów pod działalność Centrum Kultury Park Dzieje - mówi, dodając, że zakupione grunty miały służyć pod scenografię przyszłorocznego widowiska “Orzeł i Krzyż”.
- Po wypowiedzeniu umowy Stowarzyszenie Dzieje nie będzie mogło z nich korzystać, a zatem kontynuować organizacji spektaklu (...) Nawet gdyby stowarzyszenie chciało powrócić do samodzielnej organizacji widowisk, to po prostu nie ma gdzie
- punktuje.
Celem działania Stowarzyszenia jest inicjowanie szeroko pojętych działań kulturalnych, przede wszystkim organizacja widowisk, tworzenie parku historycznego i promowanie regionu, a także działania na rzecz ochrony środowiska, ekologii, ochrony dziedzictwa przyrodniczego oraz zrównoważonego rozwoju.
Komu przeszkadza "Orzeł i Krzyż"? Okazuje się, że w całej sprawie może nie tyle chodzić o pieniądze, ale o fakt, że widowisko nie każdemu jest na rękę. Widowisko ostro skrytykował marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak (PO) za brak postaci... Lecha Wałęsy w wątku dotyczącym "Solidarności" oraz za to, że oglądali je m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, czy minister Jadwiga Emilewicz.
- Jeśli misją projektu jest edukacja historyczna, to chciałbym, żeby to była uczciwa edukacja historyczna. To nie jest projekt artystyczny, to nie jest spektakl, bo artystom pozwalamy na wiele. Natomiast jeśli mówimy o projekcie o charakterze edukacyjnym - ja, żeby się w pełni podpisać, chciałbym, żeby to był projekt uczciwy
- wyznał podczas sesji sejmiku.