Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Kuriozalne śledztwo Prokuratury Krajowej. Sędzia Schab: „To przekracza granice żenady i niekompetencji”

Prokuratura Bodnara wszczęła śledztwo wobec głównego rzecznika dyscyplinarnego - sędziego Piotra Schaba i jego zastępców - sędziów Michała Lasoty i Przemysława Radzika. Powód: rzekome "przekroczenie uprawnień", bo badali wątki deliktów dyscyplinarnych sędziów, także tych z polityką w tle, a przede wszystkim podważających mandat do orzekania innych sędziów. "Prokuratura nie wie, o co jej chodzi, dlatego że nie ma możliwości przeanalizowania naszej pracy. To przekracza granice żenady, niekompetencji i poziomu bezmyślności" - ocenił w rozmowie z portalem Niezalezna.pl sędzia Schab.

Piotr Schab
Piotr Schab
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Prokuratura Bodnara chce ścigać rzecznika dyscyplinarnego sędziów i jego zastępców 

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wszczął "śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego i dwóch jego zastępców poprzez prowadzenie bezpodstawnych postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów w latach 2018-2024". Chodzi o sędziów: Piotra Schaba, Przemysława Radzika oraz Michała Lasotę. 

Jak przekazano, badane przez prokuraturę możliwe przekroczenie uprawnień "miało polegać na bezpodstawnym wszczynaniu i prowadzeniu postępowań dyscyplinarnych wobec kilkudziesięciu sędziów sądów powszechnych". Chodziło o sędziów, którzy m.in. podważali legalność Krajowej Rady Sądownictwa po jej zmianach w 2018 r., kwestionowali legalność powołania Izby Dyscyplinarnej przy Sądzie Najwyższym, nie wyrażali zgody na wspólne orzekanie z sędziami powołanymi po 2018 roku.

Sędzia Schab: "To dowód całkowitej nieudolności merytorycznej" 

Portal Niezalezna.pl rozmawiał o tym śledztwie z sędzią Piotrem Schabem, Rzecznikiem Dyscyplinarnym Sędziów Sądów Powszechnych. Działania prokuratury ocenił jednoznacznie: "dowód całkowitej nieudolności merytorycznej, dyspozycyjności politycznej".

"Próbuje się wykreować zarzut rzecznikowi dyscyplinarnemu, jego zastępcom, za to, że podjął się oceny działania sędziego będącego deliktem dyscyplinarnym i na tej podstawie teraz prokuratura chce sformułować zarzut bez żadnych konkretów, bez znajomości akt sprawy, na podstawie doniesień prasowych. A doniesienia prasowe mają w tej chwili u nas niemalże moc kreującą prawo. I Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach też powołuje się na oko.press czy Onet. Jeżeli mamy do czynienia z takim źródłem wiedzy, które stanowi źródło podejmowania decyzji o charakterze procesowym, to od razu widać to jak na dłoni. Jak usłyszałem, wszczęte zostało wobec mnie i moich zastępców postępowanie w przedmiocie naruszenia moich obowiązków czy jakkolwiek by nie interpretować treści art. 231, dlatego że podjąłem się czynności jako rzecznik dyscyplinarny"

– stwierdził sędzia Schab.

"Nie odróżniają postępowania dyscyplinarnego od czynności wyjaśniających"

Podkreślił, że "prokuratorzy nie odróżniają postępowania dyscyplinarnego od tzw. wstępnych czynności wyjaśniających, które zawsze mam prawo podjąć".

"Po drugie, nie rozumieją, że ze sprawą - żeby ją wygrać bądź przegrać - trzeba pójść do sądu. Po trzecie, chciałbym mieć możność, w państwie, które opiera się w tej chwili na działalności przestępczej, przeprowadzić rozmowę, a przynajmniej ustosunkować się do konkretów. Co merytorycznie w mojej sprawie kwestionowałby jakiś prokurator, który został przywieziony w walizce nie wiadomo skąd do Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej i będzie oceniał moją pracę. Jeżeli zechce się ze mną skonfrontować, najlepiej publicznie, jakby mi dał taką szansę, to jestem gotów o każdej porze dnia i nocy"

– oświadczył.

Ocenił też, że wszczęcie śledztwa przeciw niemu przekracza "granice żenady, niekompetencji i poziomu bezmyślności". 

"Prokuratura w ogóle nie wie, o co jej chodzi" 

Zapytaliśmy, o które decyzje lub postępowania rzeczników chodzi prokuraturze. 

"Prokuratura w ogóle nie wie, o co jej chodzi, dlatego, że nie ma możliwości przeanalizowania naszej pracy. Nie wie, jakie postępowania prowadziliśmy. [...] Zapewne chodzi tutaj o politykę i wywieranie wpływu na działalność polityczną ze strony politycznych akolitów w osobach sędziów reprezentujących pewne środowiska sędziowskie. Oczywiście, że oni sami nie wiedzą, czego konkretnie będą się czepiać, czym się zajmą. Nie sądzę zresztą, by w tej chwili to ich bardzo interesowało. Chcą upublicznić zagadnienie rzekomo pociągania do odpowiedzialności Rzecznika Dyscyplinarnego i oczywiście zapobiec temu, żeby wszczynać postępowania dyscyplinarne wobec takich tuzów myśli prawniczej jak chociażby pan sędzia Maciej Ferek"

– podsumował sędzia Schab.

Wyraził także nadzieję, że "kiedyś państwo polskie zdobędzie się na to, aby wykazać opinii publicznej, jakie motywy kierowały prokuraturą".

"Będziemy się temu przyglądać z wielkim spokojem"

– zapowiedział.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Piotr Schab #Adam Bodnar #bezprawie Tuska #rzecznik dyscyplinarny

Grzegorz Broński,Mateusz Mol