10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Krzyczmy w imieniu uwięzionych

W ostatnich dniach codziennie słyszymy o kolejnych torturach psychicznych, jakim pooddawane są osoby wyznaczone przez Donalda Tuska i Adama Bodnara do roli kozłów ofiarnych.

Nie ma prawdziwych zarzutów, przysłowiowej już „podstawy prawnej”, jest przemoc: niezgodna z przepisami izolacja, uniemożliwianie praktyk religijnych, pozbawianie snu, zakłócanie funkcjonowania umysłu i organizmu głośną muzyką i światłem. Zwolennicy władzy na podobne doniesienia reagują rechotem. „Więzienie to nie klasztor” – piszą, choć teoretycznie nikt na żadne więzienie nie został skazany, to wciąż areszt. Innym nie mieści się to w głowie lub nic o tej sprawie nie wiedzą. Dobrze, że są ludzie gotowi o tej niesprawiedliwości krzyczeć i upominać się o ofiary. Źle, że wciąż jest ich tak mało. Zdecydowanie brakuje mocnego głosu Kościoła.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Krzysztof Karnkowski