"To piękna manifestacja, bo tutaj idą wszyscy naprawdę zgodnie, solidarnie, nie ma żadnych złych emocji. Jeżeli będą złe emocje, to będzie to prowokacja ze strony obecnej władzy" - powiedziała była premier Beata Szydło (PiS) portalowi Niezalezna.pl. Europosłanka podkreśliła, że cieszy się z różnorodności osób protestujących. "Tu są rolnicy, górnicy, hutnicy, pielęgniarki, przedstawiciele wszystkich branż. (...) Polska tej solidarności potrzebuje" - oceniła Szydło.
W Warszawie trwa manifestacja "Precz z Zielonym Ładem". Zebrani wyrażają swój sprzeciw wobec szkodliwej dla społeczeństwa unijnej polityce klimatycznej. Na wydarzeniu obecny jest także była premier Beata Szydło, z którą porozmawiał dziennikarz portalu Niezalezna.pl Aleksander Mimier.
Zielony Ład jest z elementów tego protestu, ale myślę że coraz więcej ludzi widzi - i to jest pozytywne - co dzieje się w Unii Europejskiej. I jakie będą skutki. Oni tutaj są, aby zaprotestować przeciw polityce Unii Europejskiej, ale też bardziej aby bronić polskiej suwerenności. To, że idą pod znakiem "Solidarności" jest piękne, bo Polska tej solidarności coraz bardziej potrzebuje
Ludzie tutaj idący, organizatorzy, mają świadomość, że mogą być prowokacje i starają się ostrzegać, by prowokacjom się nie dali. Ale oczywiście wszystko może się zdarzyć. Jeżeli są media, które podają że na tej manifestacji jest 30 tysięcy ludzi, a wiemy doskonale, że jest grubo, grubo więcej - pewnie ponad 100 tysięcy, a może i więcej. Będą próby dyskredytowania tego i prowokacji. To piękna manifestacja, bo tutaj idą wszyscy naprawdę zgodnie, solidarnie, nie ma żadnych złych emocji. Jeżeli będą złe emocje, to będzie to prowokacja ze strony obecnej władzy
🔥Posłuchajcie Prezesa PiS J. Kaczyńskiego oraz Wiceprezes PiS @BeataSzydlo, którzy uczestniczą w proteście #PreczZzielonymŁadem 👇 pic.twitter.com/1ix91ox7OX
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) May 10, 2024