Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

PiS zawalczy o interesy Polski w UE. Müller: Niektóre unijne przepisy mogą im szkodzić

Polscy przedstawiciele w Parlamencie Europejskim muszą zabiegać o interesy swojego kraju, wiedząc o tym, że w UE toczą się zabiegi, które czasami powodują, że inne kraje próbują stworzyć sobie nieuczciwą przewagę regulacyjną - mówił poseł PiS i kandydat tego ugrupowania w wyborach do PE Piotr Müller.

Piotr Müller
Piotr Müller
Gazeta Polska - Fot. Tomasz Jędrzejowski/

Jaki głos Polski w Unii?

Dziś w Gdańsku odbyła się konferencja prasowa z udziałem kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego z województwa pomorskiego.

Wieloletnia europosłanka i pomorska „jedynka” PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego Anna Fotyga przypomniała podczas konferencji, że politycy Prawa i Sprawiedliwości w europarlamencie są członkami grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR).

Moją motywacją w zbliżającej się kadencji i właściwie moim głównym przesłaniem w wyborach jest świadomość tego, w jak trudnej sytuacji znajduje się zbiorowo Zachód, ale również ze względu na swoje położenie geopolityczne, swoją rolę wewnątrz struktur świata zachodniego - Polska. Z jednej strony mamy do czynienia z zagrożeniem geopolitycznym związanym z pełnoskalową inwazją Federacji Rosyjskiej na Ukrainie, a z drugiej strony z tendencjami niebezpiecznymi dla Polski, czyli z próbą ograniczenia wagi głosów w polityce zagranicznej, polityce bezpieczeństwa, polityce obronnej

– stwierdziła.

Jak oceniła, „Polska jest niezwykle ważnym graczem w tej dziedzinie”. „My jako ugrupowanie, w tym ja osobiście, nie myliliśmy się w ocenach i dlatego właśnie jesteśmy zwolennikami utrzymania jednomyślności w decydowaniu w kluczowych dziedzinach na poziomie Unii Europejskiej. Tak jak to ma miejsce w NATO, które jest silną organizacją, pomimo podejmowania decyzji jednomyślnie” – dodała Fotyga.

Niektóre prawa UE szkodzą Polsce

Poseł Piotr Müller, który w tegorocznych wyborach do PE w województwie pomorskim startuje z pozycji nr 4, zaznaczył, że PiS jest ugrupowaniem eurorealistów. „Uważamy, że korzystne dla Polski jest to, że jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, ale wiemy również, że w Unii Europejskiej toczą się takie debaty i tworzone są takie przepisy prawa, które czasami mogą szkodzić polskim interesom. Dlatego polscy przedstawiciele w PE muszą zabiegać o interesy swojego kraju, wiedząc o tym, że w Unii Europejskiej toczą się takie zabiegi, które czasami powodują, że inne kraje próbują stworzyć sobie nieuczciwą przewagę regulacyjną” – mówił.

Jako przykład podał regulację dotyczącą przetwórstwa łososia na terenie województwa pomorskiego.

Unia Europejska nagle wymyśliła sobie przepisy dotyczące tego, w jaki sposób, w jakim czasie chłodzić łososia, dlatego, że polskie firmy korzystają z tej metody. Taka regulacja próbuje ograniczyć konkurencyjność naszego przemysłu przetwórczego na Pomorzu, wobec przemysłu we Francji, w Niemczech, czy w innych krajach. To jest jeden z przykładów absurdalnych regulacji, z którymi trzeba walczyć

– podkreślił.


W wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu nr 1 liście PiS przewodzi była szefowa MSZ Anna Fotyga, drugie miejsce ma były wiceminister kultury Jarosław Sellin, a trzecie - poseł Kazimierz Smoliński. Były rzecznik rządu Piotr Müller jest czwarty na liście, a kolejne miejsca otrzymali: Dorota Arciszewska-Mielewczyk, Marcin Horała, Hanna Foltyn-Kubicka, Dariusz Drelich, Sylwia Wiśniewska i Tomasz Rakowski.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Piotr Muller #Anna FOtyga #Unia Europejska #wybory do europarlamentu

mt