Trzynaście lat czekała Wisła Kraków na podniesienie jakiegokolwiek trofeum. Od 2011 r. jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Polsce przeszedł najpierw przez okres stagnacji, następnie przejął go gang z „Miśkiem” na czele, aż w końcu z powodu długów zaczął tonąć i znalazł się na zapleczu ekstraklasy.
Wisła Kraków nadal ma milionowe zaległości, ale w Grodzie Kraka już nikt o tym nie pamięta. Puchar Polski, wywalczony po świetnym i emocjonującym meczu z Pogonią Szczecin, wywołał euforię wśród kibiców. Trudno się dziwić – nikt nie dawał „Białej Gwieździe” szans w starciu z drużyną aspirującą przed sezonem do ligowego tytułu.
Skazywana na pożarcie Wisła sprawiła jedną z największych sensacji futbolowych w Polsce. I teraz będzie grała w eliminacjach do Ligi Europy bez względu na to, jak potoczą się jej losy w Fortuna I Lidze. Jakaż to romantyczna historia w piłkarskiej scenerii!